Jabłonna: Sypią się mandaty za przejazd "na czerwonym" przy wjeździe na obwodnicę

Kilka tygodni temu, w wielkiej tajemnicy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym uruchomiło przy wjeździe na obwodnicę Jabłonny rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. O fakcie tym nie poinformowano ani mediów, ani władz samorządowych.



Kamery rejestrujące przejazd na czerwonym świetle zamontowano wiosną, aby poprawić bezpieczeństwo na niebezpiecznym skrzyżowaniu w okolicy ronda S1. Początkowo jednak działały one tylko testowo, następnie wyłączono je w ogóle. Teraz - od połowy listopada - działają już pełną parą. Obraz ze skrzyżowania jest wysyłany wprost do centrali, a kierowcy łamiący przepisy otrzymują mandaty.

Pamiętajmy także, aby zatrzymać się przed przed tzw. zieloną strzałką. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zielona strzałka nie jest zielonym światłem. Obowiązkiem kierującego pojazdem jest zatrzymanie się przed sygnalizatorem i po upewnieniu się, że może bezkolizyjnie wjechać na skrzyżowanie - kontynuować podróż.

• Jak działa system rejestrujący wykroczenia - link do mat. wideo

Warto dodać, że w przeciwieństwie do fotoradarów kierowcy nie są informowani o prowadzonej kontroli. Niektórzy z tego faktu nie są zadowoleni. Dotyczy to w szczególności tych kierujących pojazdami, którzy myśląc, że nie są obserwowani przejeżdżają na czerwonym świetle. Od miesiąca takie zachowanie w tym miejscu to koszt od 300 do 500 zł. Warto o tym wiedzieć.

/red/

Przeczytaj także:

• Informacje o zdarzeniach na obwodnicy Jabłonny