KPR Legionowo rozbija swoich rywali w 1 lidze. Niedawno legionowska drużyna grała na najwyższym poziomie rozgrywek. Jednak Superligi nie zwojowała. Czy są za mocni na I ligę, a za słabi na najwyższy szczebel rozgrywek? Wierzę, że nie!
KPR Legionowo - SMS ZPRP Gdańsk 35:14 (21:5)
KPR Legionowo rozstrzygnął spotkanie już w pierwszej połowie, gdzie rywalom pozwolił strzelić zaledwie 5 bramek. Drużyna trenera Roberta Lisa przez cały mecz nie pozostawiła złudzeń gościom z Pomorza. Łatwo radziła sobie pod bramką rywala, pewnie strzelając kolejne bramki. Drużyna z Gdańska nie potrafiła skutecznie rzucać na bramkę gospodarzy.
Prócz wysokiej wygranej KPRu (9 bramek - Michał Prątnicki) warto dodać, że po kontuzji do gry wrócił najlepszy strzelec Superligi w zeszłym sezonie Witalij Titow, który sześciokrotnie pokonał bramkarzy rywali. Kolejnym plusem była bramka wychowanka legionowskiej drużyny Michała Bekisza, który mógł się cieszyć z debiutanckiego gola w rozgrywkach.
KPR: Ner, Krekora - Bulej 4, Bekisz 1, Prątnicki 9, Suliński 1, Kasprzak 5, Wuszter 2, Titow 6/1, Brinovec 1, Gawęcki, Wolski 2, Ciok 3, Dzieniszewski 1.
SMS: Skrzyniarz, Szot, Ram - Orzechowski 3, Gasin 3, Skwierawski, Brukwicki 2, Majdziński 2, Mrozowicz, Bekisz 1, Kowalczyk, Pawłowski 2, Pietruszko, Szała 2, Kawka.
/Michał Machnacki/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz