Wyjątkowo pechowy piątek? Mogą zamilknąć komórki!

Piątek trzynastego nie jest wyjątkowym zbiegiem dnia miesiąca i tygodnia. Rocznie zdarza się takich "pechowych" dni co najmniej kilka. Czemu 13 czerwca będzie wyjątkowy?

Fot. sxc.hu

Piątek, 13 czerwca można zaliczyć do wyjątkowych bo jednocześnie, tego dnia będziemy mogli zaobserwować pełnię księżyca. Takie zjawisko, przy takiej zbieżności dat to rzadkość. Najbliższa pełnia w piątek trzynastego będzie miała miejsce... w 2049 roku.

Magiczna data?

Zdaniem wróży, piątek 13 nie posiada w sobie więcej magii niż jakikolwiek inny, zwykły dzień. Niemniej w naszej kulturze, taka data potrafi przyprawić o gęsią skórkę. Powiada się bowiem, że jest to data wyjątkowo... pechowa. Skąd taki przesąd?

Wina Templariuszy

Najprawdopodobniej wszystko zaczęło się 13 października 1307 roku, kiedy po oskarżeniu przez króla Filipa Pięknego, aresztowano Templariuszy za bałwochwalstwo i sodomię. W rzeczywistości królowi zależało na tym, by zakon zniszczyć, bo zbyt wiele od niego pożyczył i nie zamierzał długów spłacić. Templariusze przez wiele lat byli więzieni, przesłuchiwani i torturowani w imieniu inkwizycji i widzimisię króla. Ostatni Wielki Mistrz Zakonu konając na stosie podobno powiedział, że Filip Piękny oraz papież Klemens V jak i wszyscy, którzy widzą jego śmierć nie przeżyją roku... cóż - tak też się stało. O pechowości 13-tki mówiono jednak wcześniej. Wszystko za sprawą trzynastego apostoła, który wydał Jezusa Chrystusa. Również w starożytnej Babilonii uważano, że 13-tka oznacza nieład i nieporządek. Dlaczego? Bo w kulturze Babilończyków liczbą idealną była 12-tka. A dodanie do niej jedynki oznaczało wprowadzenie chaosu i zniszczenie ideału.

Zabobony piątku trzynastego

Przeświadczenie o pechowości piątku trzynastego rozpowszechniło się w XX wieku. Wówczas powstała też lista przesądów, które mówiły co robić, by ustrzec się pecha. Unika się więc do dzisiaj czarnych kotów, malowania się w lustrze, przechodzenia pod drabiną, kichania, zakładania nowej koszuli i nowych interesów (w ogóle nie powinno się tego dnia niczego zaczynać), ani robienia większych inwestycji (zero zakupów polegających na nabyciu domu, mieszkania, samochodu etc.). W większości oczywiście cały pech leży w naszej psychice i winienie za niego bezbronnego czarnego kociaka jest totalnie bezpodstawne.

... a jednak może być nieciekawie

Czerwcowy piątek trzynastego może się jednak okazać pechowy, bo zdaniem specjalistów z NOAA grozi nam brak dostępu do sieci. Mogą zamilknąć komórki, GPSy mogą się pogubić i może zabraknąć prądu. Nie jest to jednak wina nietypowego układu planet a Słońca. Okazuje się bowiem, że piątek trzynastego zbiegnie się tym razem z dotarciem do Ziemi cząsteczek pochodzących z rozbłysków naszej wielkiej gwiazdy. We wtorek i środę (10 i 11 czerwca) na Słońcu doszło do trzech potężnych wyrzutów plazmy. Ostatni tak duży koronalny wyrzut masy skierowany w Ziemię nastąpił w 1859 roku. Wówczas doszło do awarii sieci telegraficznych w Europie i Ameryce Północnej. Ziemski magnetyzm został zaburzony czego efektem były też zorze polarne na... Karaibach. Teraz, gdy Ziemię otaczają satelity odpowiedzialne za znacznie bardziej rozwiniętą technologicznie łączność, jesteśmy bardziej narażeni na jej utratę. Wiatr solarny, który dotrze do nas w piątek (13 czerwca), może sprawić, że naprawdę będzie pechowo... żeby ukoić nerwy będziemy jednak mogli spojrzeć w niebo i podziwiać cudowną pełnię. /lm/