Winnicka oczyszczalnia zamiast oczyszczać wodę, zatruwała ją. Interwencja lokalnych dziennikarzy zaniepokojonych wyglądem rzeki Niestępówki doprowadziła do kontroli w oczyszczalni. Badania wykazały, że woda odpływająca z niej do Niestępówki zawiera wielokrotnie więcej szkodliwych substancji niż dopuszczają to normy ustalone przez Ministerstwo Środowiska.
foto: pokrzywnica.infoDo kontroli w winnickiej oczyszczalni doszło na podstawie wniosku Adama Rachuby - wójta Pokrzywnicy. To on zaalarmowany w listopadzie przez lokalną prasę skierował pismo do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z prośbą o przeprowadzenie kontroli w oczyszczalni ścieków w Winnicy. Kontrole odbyły się niezwłocznie. Pierwsza już dzień po wysłaniu pisma, 15 listopada. Kolejne badania z 16, 19 i 21 listopada potwierdziły przypuszczenia mieszkańców i władz Pokrzywnicy - Niestępówka była systematycznie zatruwana przez winnicą oczyszczalnię, a normy szkodliwych substancji były przekroczone wielokrotnie.
Po wykonaniu badań wstrzymano działalnie oczyszczalni. Musiała ona zostać zamknięta w celu przeprowadzenia dokładnego przeglądu i usunięcia szkodliwych substancji. Jej działanie wznowiono po dwóch dniach. Obecnie spełnia ona normy Ministerstwa Środowiska.
/pokrzywnica.info - partner informacyjny Serwisu LEGIO24/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz