Pięć lat więzienia grozi 42-letniemu Włodzimierzowi M., który okradł własną matkę, by zdobyć pieniądze na alkohol. 42-latek przyznał się już do zarzucanego mu czynu. Oczekuje teraz na rozprawę sądową.
Do policjantów z komisariatu w Wieliszewie zgłosiła się starsza kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy, że została okradziona. Zginąć miała przechowywana w komodzie biżuteria o wartości około 800 złotych. Kobieta od razu wskazała, że złodziejem może być jej syn.
Policjanci rozpoczęli więc dochodzenie w sprawie kradzieży. Odnaleźli i zatrzymali 42-letniego syna pokrzywdzonej, Włodzimierza M. Podczas zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. W rozmowie z policjantami przyznał jednak, że pod nieobecność matki ukradł jej biżuterię, sprzedał i zakupił alkohol. Wobec takiego wyznania policjanci postawili Włodzimierzowi M. zarzut kradzieży. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa i dobrowolnie poddał karze. O jej wysokości zdecyduje sąd. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz