- Mistrzowska fraza, dystans i inteligentny humor Jerzego Pilcha w zetknięciu z aktorskim i reżyserskim kunsztem Adama Ferencego - Wieliszewski Ośrodek Kultury zaprasza na spektakl "Dzienniki przebudzenia" do Sali Koncertowej im. Krzysztofa Klenczona. Przedstawienie odbędzie się w środę (27.10). Wstęp jest płatny. Bilety są już do nabycia.
Nominowane do nagród Nike "Dziennik" i Drugi dziennik" Jerzego Pilcha to obowiązkowe pozycje na półkach tak amatorów twórczości pisarza, którego pożegnaliśmy przed rokiem, jak i wszystkich miłośników rodzimej literatury na najwyższym poziomie. Obok rozmaitego ciężaru gatunkowego obserwacji dot. literatury, popkultury, sportu a zwłaszcza piłki nożnej, refleksji na temat człowieka i religii oraz osobistych wyznań pisarza, znajdziemy w nich również zapis zmagań autora z chorobą i widmem ostateczności.
"Ten dziennik jest pański również" - usłyszał od Jerzego Pilcha Adam Ferency, kiedy po raz pierwszy wcielił się w postać narratora - pisarza, nagrywając dla Polskiego Radia pierwszy tom Dzienników. Uznany aktor nie kryje swojej fascynacji tak twórczością jak i samą postacią Pilcha, z którym łączą go podobieństwo poglądów i zgodność charakterów. To z nich zrodził się pomysł przeniesienia memuarystycznej prozy Dzienników na teatralne deski. Tak pisze o tej próbie krytyk teatralny Tomasz Miłkowski: "To trwające ponad godzinę spotkanie z frazą Pilcha idealnie modelowaną przez Ferencego, może okazać się ważna dla każdego chwilą namysłu, refleksji i odkrycia nowych czy też zapomnianych barw codzienności. To zarazem lekcja pokory i cierpliwości. Zaczyna się od z trudem wydobywanych dźwięków, zakłóconej artykulacji. Potem bohater zmaga się z lukami pamięci, aby na koniec z rosnącą pewnością siebie iść na spotkanie z zagadką jutra."
Jak wskazują recenzenci, największą wartością sztuki Ferencego jest specyficzna fraza Pilcha - pełna erudycyjnych obserwacji, inteligentnego humoru, ironii i sarkazmu, jednocześnie krytyczna, zdystansowana i ciepła - którą udało się zachować dzięki scenariuszowi Magdy Kupryjanowicz. Z kolei Ferency aktor, ale i osobowość, wydaje się być jednym z niewielu naturalnie przysposobionych, zdolnych oddać jej charakter. Na scenie partneruje mu Joanna Kosierkiewicz w roli trudnej do zdefiniowania - asystującej muzy, afirmacji młodości, śmierci?
O spektaklu
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz