W niedzielę (1.11) legionowscy policjanci zatrzymali 31-letniego Huberta B. - mieszkańca Warszawy, który notorycznie okradał mieszkania na terenie Legionowa. W sumie usłyszał aż 7 zarzutów. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Legionowie Hubert B. z kradzieży z włamaniem uczynił sobie stałe źródło dochodu. Wykorzystując nieobecność lokatorów, za pomocą posiadanych narzędzi wyłamywał zamki w drzwiach legionowskich mieszkań i okradał je z przedmiotów, których mógł się łatwo pozbyć. Wśród łupów 31-latka znajdowały się między innymi: biżuteria, alkohol, sprzęt fotograficzny, kosmetyki i telefony komórkowe. W sumie policjanci powiązali podejrzanego z 7 włamaniami.
Zatrzymali go "na gorącym uczynku"
W niedzielę, kiedy większość mieszkańców przebywała na cmentarzach Hubert B. wybrał się na kolejne włamanie. Tym razem jednak został przyłapany na gorącym uczynku przez legionowskich stróżów prawa. Jak relacjonuje nadkom. Artur Bartczak z KPP Legionowo - Hubert B. nie spodziewał się zatrzymania i był bardzo zaskoczony widokiem mundurowych.
W ciągu kilkunastu godzin od zatrzymania policjanci powiązali Huberta B. z 7 włamaniami do jakich doszło na terenie miasta, ale funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zarzutów, bo włamań i kradzieży, których dopuścił się 31-letni mieszkaniec Warszawy było najprawdopodobniej więcej.
Hubert B. decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Zatrzymanemu za kradzieże z włamaniem grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz