Do ciekawej interwencji policji i straży pożarnej doszło w piątek (21.10), około godz. 7:00 rano przy ul. Olszankowej w miejscowości Skrzeszew (gmina Wieliszew). Funkcjonariusze policji pojawili się przed jednym ze znajdujących się tam domów, ponieważ chcieli zatrzymać poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Ten jednak nie chciał otworzyć im drzwi. O pomoc w dostaniu się do mieszkania poproszono więc straż pożarną.
Jak relacjonuje naszej redakcji podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo, interwencja policjantów z Wieliszewa oraz funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego z Legionowa była rezultatem informacji, że w jednym z domów przy ul. Olszankowej w Skrzeszewie przebywa 37-letni Mariusz Z. - poszukiwany celem doprowadzenia do zakładu karnego. - Policjanci przed godz. 7:00 rano pojechali pod wskazany adres. Niestety okazało się, że ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości mężczyzna ani myśli otworzyć im drzwi. Wobec takiej sytuacji interweniujący funkcjonariusze postanowili poprosić o pomoc straż pożarną, która posiadając specjalistyczny sprzęt bez problemu poradziłaby sobie z solidnymi drzwiami - mówi podkom. Kuligowska.
Ostatecznie pomoc strażaków nie była konieczna. Widzący zgromadzone przeciwko niemu siły, poszukiwany 37-latek dobrowolnie oddał się w ręce stróżów prawa.
37-letni Mariusz Z. był poszukiwany przez policję celem doprowadzenia do zakładu karnego. Ma w nim spędzić, zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Legionowie, 75 dni. To kara za dokonane przez niego kradzieże.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz