Zamknij

Serock: Na ulicę wyciekł żrący kwas

18:09, 11.03.2013 Aktualizacja: 16:52, 12.03.2013
Skomentuj

Kilka godzin  trwała w Serocku akcja usuwania wycieku kwasu azotowego. Kwas był przewożony przez jedną z firm kurierskich. W trakcie transportu pękł zbiornik, część kwasu wyciekła na ulicę i chodnik. Na czas akcji zamknięto ul. Czesława Miłosza.




fot. JRG Legionowo

Informacja o wycieku dotarła do strażaków przed godz. 14.00. Na miejscu jako pierwszy pojawił się zastęp z OSP Serock, niebawem dojechały Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza z Legionowa oraz Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 z Warszawy, dysponująca odpowiednim sprzętem potrzebnym do neutralizacji niebezpiecznych substancji.

Z pękniętego zbiornika o pojemności 1000 l na ulicę i chodnik wyciekło około 200 l kwasu.  Jak  powiedział nam asp. sztab. Tomasz Kołodziński - zastępca dowódcy JRG Legionowo udało się zebrać cały rozlany kwas, pomogła też pogoda, bo zamarznięta ziemia nie wchłaniała substancji. Rozlany kwas posypywano wapnem oraz specjalnym środkiem neutralizującym i zebrano do plastikowych beczek. Beczki ma unieszkodliwić firma, która przewoziła kwas.

Akcja przeciągała się, bo firma będąca właścicielem feralnej przesyłki nie dysponowała odpowiednim pojemnikiem zastępczym. Dopiero po godzinie 18.00 dowieziono nowy zbiornik  i przepompowano do niego kwas pozostały w uszkodzonym pojemniku.

Jak dowiedziało się LEGIO24, transport nie był odpowiednio oznaczony tablicą ADR. Jest to wymagane przy przewozie substancji niebezpiecznych. Kierowca prawdopodobnie nie wiedział, jak niebezpieczny ładunek przewozi i nie miał odpowiednich uprawnień. Drugi kierowca firmy transportowej, który podstawił samochód i nowy pojemnik na kwas został zatrzymany na miejscu przez policję. Jak się okazało również nie miał uprawnień do przewożenia substancji niebezpiecznych, a podstawione auto nie było odpowiednio oznakowane.

Wygląda na to, że część firm wprowadzających do obrotu silne środki chemiczne, aby ominąć surowe przepisy związane z ich transportem zleca przewóz firmom zewnętrznym i nie interesuje się, bądź nie chce się interesować, w jakich warunkach i przez kogo substancje te są przewożone. Tą sprawą z pewnością zajmie się policja oraz Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

W wyniku wycieku w Serocku na szczęście nikt nie ucierpiał.  Kwas azotowy jest substancją bardzo niebezpieczną dla życia i zdrowia. Jego opary mogą doprowadzić do obrzęku płuc a kontakt ze skórą kończy się poparzeniem.



/wł/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%