Seroccy policjanci zatrzymali 34-letniego Tomasza G., który podejrzewany jest o dokonanie kradzieży na szkodę swojego pracodawcy. Mężczyzna przywłaszczył sobie 15 akumulatorów do samochodów ciężarowych. Jakby tego było mało w samochodzie 34-latka funkcjonariusze znaleźli zawiniątko, w którym znajdował się jeden z najgroźniejszych narkotyków na świecie - heroina.
Kilka dni temu do serockich policjantów zgłosił się poszkodowany właściciel jednej z działających na terenie gminy Serock firm transportowych. Poinformował on funkcjonariuszy, że z magazynu jego przedsiębiorstwa zginęło 15 akumulatorów do samochodów ciężarowych wartych w sumie 8 tys. złotych. Mundurowi natychmiast rozpoczęli dochodzenie i już po kilku dniach powiązali z kradzieżą zatrudnionego w tej firmie 34-letniego Tomasza G. - Po zebraniu materiału dowodowego, w czwartek (30.06) 34-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - informuje podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo. Dalsze czynności prowadzone przez policjantów w tej sprawie pozwoliły ustalić, że skradzione akumulatory trafiły na skup złomu. Śledczy ustalili też, że do pomocy w przenoszeniu części przedmiotów mężczyzna zaangażował nieświadomego kradzieży kolegę, któremu powiedział, że ma na to zgodę szefa.
Udowodniona przez policjantów kradzież akumulatorów to nie jedyne zmartwienie 34-letniego Tomasza G. Podczas prowadzenia dochodzenia, policjanci bowiem dokładnie przeszukali należący do niego samochód, w którym znaleziono zawiniątko zawierające, jak się później okazało, jeden z najgroźniejszych i najbardziej wyniszczających organizm narkotyków na świecie - heroinę.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży oraz posiadania narkotyków i oczekuje teraz na rozprawę sądową. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz