Zamknij

Przystanek Legionowo

10:43, 29.07.2014 Aktualizacja: 15:13, 11.09.2014
Skomentuj

Rzecz się dzieje w królestwie powiatu legionowskiego. Rada doradców króla Jana zebrała się przy pustych stołach, by obradować na temat przyszłych stanowisk. Tradycją jest, że co 4 lata, król zmienia doradców na nowych. Spośród gawiedzi wybierani są co bardziej światli mężowie i co bardziej rezolutne niewiasty, by godnie reprezentować barwy królestwa i decydować o losach poddanych. Będą rozstrzygać, którą dziurę należy załatać, komu umorzyć i komu przyłożyć, jak leczyć gawiedź z alkoholizmu oraz jaką zupę wybrać podczas wyjazdowego szkolenia.


W królestwie powiatu odkąd sięgała pamięć ludzka, przy stole króla zasiadało 21 doradców. Reprezentowali oni 5 księstw. Legionowo - księstwo Romana słynące z targowiska, dzików i Hogwartu dla funkcjonariuszy publicznych. Serock - truskawkowe księstwo położone nad wodami Jeziora Zegrzyńskiego, gdzie ludność z uwielbieniem patrzy na swojego doświadczonego w bojach kniazia Sylwestra. Nieporęt - księstwo Macieja, słynie z dorodnych syrenek wylegujących się na plaży, nalewek i żagli łopoczących na wodzie. Jabłonna - księstwo Olgi trzymane ciężką ręką niewieścią, gmina niepokornych. Wieliszew - ostatnie księstwo, w którym doradcy zaciekle walczą z wójtem Pawłem o tron.

W tym roku przy stole zasiądzie nie 21 a 23 doradców. 11 stołków będzie należeć do Legionowa, 3 do Serocka i 3 do Nieporętu. Król przy aplauzie starych doradców rzekł też, że ostatnie 6 stołków podzielą między siebie Jabłonna i Wieliszew.

Owe ustalenia wywołały bunt... Mieszkańcy Chotomowa wystosowali skargę do Komisarza Wyborczego z miasta stołecznego Warszawa. Według nich dla Jabłonny powinny znaleźć się 4 stanowiska. Nie chcą też dzielić ich z drugim księstwem. Do króla Jana poczęły ustawiać się kolejki. O audiencję prosili zarówno skarżący, jak i starzy doradcy, którzy mają nadzieję na zachowanie stołków - jedni ze względu na dietę, inni ze względu na zachowanie pracy (doradca-radny pozostaje pod ochroną i z pracy nie można go zwolnić).

Mieszkańcy zaś oskarżają ich, że nie mieszkają w Jabłonnie i działają na rzecz wieliszewskiego księstwa. Chcą swoich rodzimych doradców. - Oj niektórym to stołki poprzylepiały się na stałe - komentują mieszkańcy Chotomowa, którym nie podoba się urzędowanie dotychczasowych radnych i najchętniej by wyrwali im stołki spod nieszlachetnej części ciała. A radni, jak to radni... unikają ciemnych uliczek i szykują się na wojnę wyborczą o stołki...

/Iwona Wymazał/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MarcinMarcin

0 0

w tej wodzie w Chotomowie to ani chybi COŚ musi być. Pewnie dlatego pół powiatu marzy, by pić z naszych źródełek, dla przykładu radny z Olszewnicy :) 16:10, 29.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Janek jest wielkiJanek jest wielki

0 0

Janek jest wielki, nie da zdechnąć z głodu, przygarnie na etaty wszystkich spadochroniarzy, jak ostatnio Leszka R. 23:01, 30.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%