To będzie chyba pierwsza tak optymistyczna weekendowa prognoza pogody w tym roku. Cieszy to tym bardziej, że dotyczy jednego z najdłuższych weekendów. Od czwartku do niedzieli będzie słonecznie, nawet bezchmurnie i ciepło. W niektóre dni nawet upalnie.
Czwartek (4.06)
Od rana do wieczora bezchmurnie i bardzo przyjemnie. Na termometrach maksymalnie 21 stopni. Wiatr słaby, okresami silniejszy do 40 km/h, północno-zachodni.
Noc z czwartku na piątek (4/5.06) pogodna, ale chłodna. Minimalnie nad ranem zaledwie 8 stopni powyżej zera.
Piątek (5.06)
Pogoda łudząco podobna do tej czwartkowej. Błękitne niebo i promienie słońca będą nam towarzyszyły od świtu po zmrok. Temperatura maksymalna wyniesie 22 stopnie. Wiatr słaby północno-wchodni.
Noc z piątku na sobotę bezchmurna. Minimalna temperatura to 11 stopni.
Sobota (6.06)
Dużo słońca. Jeśli na niebie pojawią się jakieś chmury, to będą to wyłącznie niegroźne obłoczki. Gorąco. Maksymalnie po południu temperatura wzrośnie do 27 stopni Celsjusza. Wiatr słaby i umiarkowany, w porywach do 40 km/h, południowo-wschodni.
Noc z soboty na niedzielę pogodna i bardzo ciepła. Nad ranem, tuż przed wschodem słońca termometry pokażą 15 stopni.
Niedziela (7.06)
Żadnych chmur, tylko słońce! Do tego pierwszy w tym roku podręcznikowy upał z temperaturą 30 stopni Celsjusza. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami silniejszy, południowy.
/red/
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz