Ma 30 lat i jest mieszkańcem Makowa Mazowieckiego. Wczoraj wieczorem został zatrzymany przez drogówkę podczas nieudanej próby ucieczki. Marcin J. chcąc uniknąć policyjnej kontroli o mało nie potrącił interweniującego policjanta.

Około godziny 20-stej do oficera dyżurnego komendy policji w Legionowie zadzwonił mężczyzna. Rozmówca oświadczył, że jedzie właśnie za oplem omegą, którego tor jazdy wskazuje na to, że jego kierowca może być pijany. Samochód jechał ulicą Zegrzyńską z Jabłonny w kierunku Serocka. Na miejsce skierowany został najbliższy patrol, który widząc wspomniany pojazd podjął próbę jego zatrzymania. Kierowca nie zareagował jednak na sygnał do zatrzymania i omal nie potrącając  interweniującego policjanta zaczął uciekać.

Po krótkim pościgu na ulicy Warszawskiej samochód zjechał na pobocze a kierowca wraz z pasażerami tym razem już na piechotę próbował oddalić się od pojazdu. Wszyscy zostali zatrzymani. Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało ponad 2 promile alkoholu we krwi! Pasażerowie w tym właściciel samochodu również byli pijani.

Jeszcze dzisiaj 30-letni Marcin J. usłyszy zarzuty a jego sprawa znajdzie swój finał w sądzie.