Od końca ubiegłego roku pewnej grupie cudzoziemców łatwiej będzie przybyć do Polski, aby tu pracować. To gest ze strony naszego państwa w stronę przede wszystkim Białorusinów uciekających przed reżimem, ale także próba przyciągnięcia specjalistów, których brakuje na polskim rynku pracy. Druga kwestia to sygnał od Ministerstwa Finansów, że już skończyły się czasy braku numeru PESEL lub NIP obcokrajowców w deklaracjach podatkowych. Oba te zagadnienia omawiamy krótko w tym tekście.
Kto może pracować w Polsce bez zezwolenia o pracę
Od nie każdego obcokrajowca wymaga się dziś zezwolenia na pracę. Grudniowa nowelizacja ustawy o cudzoziemcach zwolniła z tego obowiązku: osoby wykonujące zawody medyczne, osoby na wizach humanitarnych, Białorusinów pracujących w innowacyjnej branży nowych technologii (program Poland.Business Harbour). Co więcej, warto przypomnieć, że o zezwolenie to nie muszą ubiegać się osoby, które mają zezwolenie na pobyt czasowy:
Rozliczanie PITu
Każdy pracodawca przed zatrudnieniem cudzoziemca powinien sprawdzić, czy ten ma nadany numer PESEL lub NIP. Bez nich niemożliwe już będzie wypełnianie PIT-11, co pociągnie za sobą także niemiłe konsekwencje, np. dla pracodawcy, który nie będzie mógł skorzystać z odliczeń.
Na szczęście nabycie numeru PESEL to czysta formalność, otrzymuje się go z automatu w urzędzie gminy podczas meldunku. Przypominamy, że zameldowanie się jest obowiązkowe, gdy planuje się co najmniej 30-dniowy pobyt w Polsce. Cudzoziemcy spoza UE muszą to zrobić w ciągu czwartego dnia swojego pobytu!
O autorkach:
Prawnik Wanda Sielewicz i antropolog Angelina Sielewicz z imigrancipolska.pl, pomagają w legalizacji pobytu i innych spraw związanych z cudzoziemcami w Polsce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz