Zamknij

Nowy Dwór Maz.: Dwa śmigłowce na ratunek

14:52, 02.01.2015 Aktualizacja: 09:57, 06.12.2015
Skomentuj

W czwartek (1.01) chwilę po godzinie 13:00 na parkingu przy targowisku miejskim w Nowym Dworze Mazowieckim wylądował śmigłowiec z warszawskiej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ku zdziwieniu okolicznych mieszkańców, po chwili na miejscu pojawił się kolejny śmigłowiec  - tym razem z płockiej bazy LPR.

Ratownik12 do zawału


Po godzinie 13:00 załoga śmigłowca przejęła od pogotowia 60-letnią kobietę, która przeszła zawał serca i wymagała pilnego transportu do szpitala. Po zaopatrzeniu medycznym na czas lotu, śmigłowiec odleciał do jednego z warszawskich szpitali.

Kolejny śmigłowiec


Po paru minutach na parkingu wylądował śmigłowiec Ratownik18, który przyleciał z Płocka po 67-letniego mężczyznę, który również przeszedł zawał serca. Mężczyzna także został przetransportowany do szpitala w Warszawie, gdzie uzyskał pomoc kardiologiczną.

Do zabezpieczenia lądowania śmigłowców zadysponowano zastęp strażaków z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

/mk/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

jarojaro

0 0

Z całym szacunkiem, ale czy karetki z powiatu i okolic to wywiało?
Zawał serca, szpital pod nosem a przylatuje śmigłowiec z Płocka?
Nic dziwnego, że w ZUSie kasa pusta jak bęben - wszyscy płacimy za takie akcje.
I żeby było jasne - dobrze, że uratowano komuś życie, ale to był zawał.
Statystycznie w ciągu roku w Polsce zawał ma 100 tyś. ludzi. Do każdego będzie teraz latał śmigłowiec? 15:14, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Marek KarpowiczMarek Karpowicz

0 0

Karetki były i przyjeżdżały do pacjentów aby udzielić im pomocy. Ponieważ stan był poważny i pacjenci musieli pilnie trafić do specjalistycznych szpitali więc wdrożono procedury ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Śmigłowce są jednym z ogniw tego systemu i przepisy mówią że jeżeli jest zagrożenie życia i liczy się czas to "należy" wdrożyć wszystkie procedury. 18:29, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EmilEmil

0 0

Panie Jaro chyba nie na miejscu pisanie jest takich rzeczy? A co jeśli u Pana lub w Pana rodzinie zdarzy się taka sytuacja?? Jeśli zbraknie 3 minut, które miałoby uratować? Na kogo będziesz Pan wściekły? Na ogół karetka jest pierwsza i lekarz stwierdza czy pilny jest transport i każda minuta się liczy. Jeżeli piszesz Pan o 100 tys zawałach to przecież do nie każdego śmigłowiec przylatuje może jeden na sto i z tego część ludzi przechodzi zawał nieświadomie. To są tylko statystyki. Oby do Pana nikt nie musiał przylatywać! 20:38, 04.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%