Nieporęt: Ukradł telefon warty 1500 zł. Policjantom powiedział, że to przez pomyłkę

Policjanci z Nieporętu zatrzymali 40-letniego Bartosza S. Mężczyzna jest podejrzewany o kradzież wartego 1500 złotych telefonu komórkowego, której miał się dopuścić podczas imprezy integracyjnej odbywającej się w czwartek (2.03) w jednym z hoteli. 40-latek usłyszał już zarzuty i obecnie oczekuje na rozprawę sądową. Grozi mu 5 lat więzienia.



- Policjanci z komisariatu w Nieporęcie po otrzymaniu zgłoszenia kradzieży w jednym z hoteli w gminie Nieporęt pojechali pod wskazany im adres. Funkcjonariusze od razu przystąpili do sprawdzeń i czynności, które miały doprowadzić ich do sprawcy. Ustalili, że w nocy w hotelu odbyła się impreza integracyjna uczestników szkolenia. Jeden z gości położył swój telefon komórkowy warty 1500 zł na barze i poszedł tańczyć. Kiedy wrócił telefonu już nie było - relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo. - Kiedy policjanci zgromadzili materiał dowodowy wszystko wskazywało na to, że kradzieży mógł dokonać 40-letni Bartosz S. Policjanci poszli do jego pokoju hotelowego. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy zaczął się nerwowo zachowywać. Za drzwi próbował wystawić torbę, którą później policjanci dokładnie sprawdzili. To właśnie tam znaleziony został skradziony telefon. Bartosz S. został zatrzymany - dodaje podkom. Kuligowska.

40-latek już usłyszał od policjantów zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Jak dodaje rzecznik prasowa KPP Legionowo, mężczyzna tłumaczył policjantom podczas przesłuchania, że kradzieży dokonał przez pomyłkę. Myślał, że telefon jest jego, bo ma podobny.

/red/