We wtorek (2.09) około godz. 15:30 nowodworscy strażacy odebrali nietypowe zgłoszenie o łosiu, który przedostał się na teren centrum miasta i wtargnął na jedną z prywatnych działek znajdujących się w okolicy kina. Na miejsce natychmiast zadysponowano 2 zastępy z OSP w Nasielsku.
Strażacy, którzy dotarli do zgłoszenia stwierdzili, że łoś jest spokojny, ale i tak stanowi zagrożenie dla mieszkańców. To duże zwierzę i w przypadku jego spłoszenia mogłoby wyrządzić szkody materialne lub zrobić komuś krzywdę. Poproszono, więc o pomoc nasielskich policjantów, których zadaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia i ewentualne pokierowanie zmienionym ruchem pojazdów.
Ponieważ, z racji dużego ruchu pieszego i samochodowego nie wchodziło w grę przepędzenie łosia na pobliskie tereny zielone postanowiono podać mu środek nasenny i nieprzytomnego przewieźć do lasu. Strażacy długo jednak szukali lekarza weterynarii, który podjąłby się tego zadania. Udało się to dopiero po kilku godzinach.
Przybyły na miejsce lekarz potwierdził przypuszczenia strażaków i policjantów, że najlepszą metodą na odtransportowanie łosia do lasu jest jego uśpienie i odwiezienie samochodem. Po podaniu leku zapakowano więc zwierzę na lawetę i odwieziono w miejsce, z którego w ogóle nie powinien był wychodzić.
Działania służb ratunkowych trwały do godz. 22:42 - poinformował redakcję Portalu Legio24.pl Mariusz Wyszyński, zastępca komendanta powiatowego nowodworskiej straży pożarnej.
Co warte odnotowania, sprawą łosia bardzo zainteresował się samorząd. Przedstawiciele UMiG w Nasielsku cały czas byli obecni na miejscu i koordynowali pracę służb.
Pożar śmieci w opuszczonym budynku
W chwili gdy służby ratunkowe próbowały pozbyć się łosia z centrum miasta do straży pożarnej wpłynęło kolejne zgłoszenie, tym razem z okolic Nasielska. W Starych Pieścirogach miało dojść do pożaru pustostanu. Ponieważ OSP Nasielsk było już zadysponowane do akcji w centrum Nasielska na miejsce wysłano zastępy z OSP Psucin oraz OSP Cieksyn. Druhowie, którzy dojechali na miejsce stwierdzili, że ogniem objęte są śmieci znajdujące się w starej parowozowni. Natychmiast rozpoczęto gaszenie płomieni. Akcja trwała 55 minut.
/mk,se/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz