W piątek (10.01) legionowska Straż Pożarna była wzywana do 6 zdarzeń. Najpoważniejszymi z nich były pożar baraku w miejscowości Gąsiorowo (gmina Serock) oraz plamy oleju na ul. Mireckiego i Jana Pawła I w Legionowie.
Strażacy usuwają plamy oleju z ul. Jana Pawła I, fot. OSP Legionowo
Po godz. 11.00 stanowisko dowodzenia legionowskiej Straży Pożarnej zostało powiadomione o pożarze, do jakiego doszło w miejscowości Gąsiorowo, na terenie gminy Serock. Przy ul. Tusińskiej zapalił się drewniany barak pokryty dachem z tworzywa sztucznego. Przybyłe na miejsce jednostki zastały barak z płonącym dachem. Akcja gaśnicza polegała na podaniu jednego strumienia wody. W wyniku zdarzenia na szczęście nikomu nic się nie stało. Po ugaszeniu ognia strażacy rozebrali spaloną część dachu. W akcji brały udział trzy zastępy Straży Pożarnej: 1 z JRG Legionowo, 1 z OSP Gąsiorowo oraz 1 z Wojskowej Straży Pożarnej. Sporym wyzwaniem dla strażaków było także wczorajsze zamieszanie na ulicach Mireckiego oraz Jana Pawła I w Legionowie. Przyczyną utrudnień w ruchu były plamy oleju na jezdni, na odcinku od Al. Legionów do Olszankowej, a także zapalona kartka papieru włożona do wentylacji znajdującej się w budynku pobliskiej szkoły.W wyniku tych zdarzeń ulica była nieprzejezdna, o czym pisaliśmy w Legio24.pl w TEJ WIADOMOŚCI. Z powodu silnego wiatru strażacy wyjeżdżali także dwukrotnie do powalonych lub połamanych drzew. Pierwsza interwencja miała miejsce w Stanisławowie Drugim (gmina Nieporęt) około godz. 11.00, a druga przed godz. 14.00 w Serocku na ul. Hubickiego. Legionowscy strażacy odnotowali także w piątek (10.01) jeden fałszywy alarm. Wywołał go monitoring zainstalowany w Hotelu Warszawianka w Jachrance. /wł/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz