Boom budowlany w Legionowie trwa w najlepsze. Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa wystąpiła do Starostwa Powiatowego w Legionowie o kolejne pozwolenie na budowę. Tym razem nowy blok ma powstać na tyłach Urzędu Skarbowego - w okolicy ul. Ogrodowej.
Nowy blok ma mieć podziemny parking i piąć się w górę na wysokość 5 kondygnacji. Architekci zaplanowali w nim 35 mieszkań. Całość ma zająć około 550 m2 powierzchni. Kiedy ruszy budowa? Na razie nie wiadomo. Spółdzielcy czekają teraz na wydanie pozwolenia, a ich wniosek jest w trakcie rozpatrywania. Należy jednak z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że budowa nowej "plomby" ruszy jeszcze w tym roku.
Mieszkańcy są przeciw
Informacja o kolejnej inwestycji SMLW wywołała ostry sprzeciw mieszkańców sąsiednich bloków. - Chcą nam zabrać miejsce, gdzie z dzieckiem wychodziłam na spacer - mówi naszemu reporterowi Pani Jadwiga. - To już jakaś plaga, co ten Rosiak sobie myśli - wtóruje starszy pan przysłuchujący się rozmowie. Sąsiedzi inwestycji zapowiedzieli, że będą protestować, ale znając ignorancję władz spółdzielni w stosunku do prawdziwych oczekiwań mieszkańców raczej nie ma co liczyć na powodzenie tej akcji. - A co my możemy zrobić jak Smogorzewski jest za Rosiakiem? Do kogo mamy się zwrócić o pomoc? - pyta retorycznie żona starszego pana.
Głód mieszkań w Legionowie, czyli świat według Rosiaka
"Są ludzie, którzy szukają dachu nad głową. Czy można im tego odmawiać, bo Legionowo jest jednym z najbardziej zagęszczonych miast w Polsce...?" - Takie pytanie postawił mieszkańcom miasta - spółdzielcom autor artykułu "Budujemy..." zamieszczonego w 1 tegorocznym numerze spółdzielczego czasopisma "Kontakty". Na tak postawione pytanie rozsądny człowiek ma tylko jedną odpowiedź. Brzmi ona "nie możemy odmawiać". Należy jednak wziąć pod uwagę o jakie potrzeby mieszkaniowe chodzi zwykłym ludziom, a o jakie spółdzielni. Już na pierwszy rzut oka widać, że potrzeby te są zupełnie różne.
Gdyby spółdzielnia wraz z miastem budowała lokale komunalne lub socjalne, o które latami walczą niezamożni mieszkańcy Legionowa - rodziny wielodzietne - często faktycznie bez dachu nad głową, to najprawdopodobniej nie było by takiego sprzeciwu legionowian. Niestety rzeczywistość bywa niezwykle okrutna. Biedne rodziny w dalszym ciągu będą oczekiwać na lokal komunalny latami i nic się w tej kwestii nie zmieni. Spółdzielcy, a ostatnio także same władze miasta, w przypadku nowego bloku na Piaskach, budują wyłącznie mieszkania na sprzedaż. Wartość takiego lokum to często nawet kilkaset tysięcy złotych. Żadna uboga rodzina nie będzie mogła sobie na taki wydatek pozwolić, a i o kredyt będzie niezwykle trudno, w sytuacji, gdy zarobki rodziców łącznie nie przekraczają 3000 tys. złotych, a na utrzymaniu jest jeszcze dwoje lub troje dzieci. O jakie więc mieszkania i o jakich "ludzi bez dachu nad głową" chodzi prezesowi spółdzielni? Bynajmniej nie o dotychczasowych mieszkańców miasta osiągających przeciętne dochody (i nie chodzi tu o przeciętność typu średnie wynagrodzenie wg GUS, bo te dla wielu Polaków wciąż jest w sferze marzeń).
Spółdzielcy budując nowy blok myślą o majętnych przyjezdnych, którzy po prostu chcą kupić mieszkanie w Legionowie, choć z powodzeniem mogliby nabyć mieszkanie na wolnym rynku w Warszawie, czy na przykład w Wieliszewie - jeśli komuś marzy się mieszkać poza miastem.
Żadna uboga, potrzebująca legionowska rodzina z nowego budownictwa nie skorzysta. Dotychczasowi mieszkańcy miasta co najwyżej stracą miejsce na spacer, kolejny teren zielony, czy po prostu wolną przestrzeń pomiędzy już istniejącymi blokami. Autor artykułu w czasopiśmie "Kontakty" zadając tak postawione pytanie mieszkańcom Legionowa zachowuje się nie tylko nie w porządku wobec nich i wieloletnich mieszkańców faktycznie "bez dachu nad głową", ale uprawia po prostu najgorszego rodzaju propagandę, grając na ludzkich uczuciach i sumieniu.
Ratusz też nie lepszy
Poza planowanym blokiem na tyłach Urzędu Skarbowego spółdzielnia chce także wybudować nowy blok przy ul. Broniewskiego. Mieszkańcy tej ulicy przeciwko budowie protestują już od kilku lat. Pisaliśmy o tym w TEJ WIADOMOŚCI. Nie lepszy jest także legionowski ratusz, który jeszcze bardziej powinien dbać o potrzeby rodzin, których na własne mieszkanie po prostu nie stać. Zamiast zainwestować 10 mln złotych w nowy budynek komunalny urzędnicy także postanowili wybudować blok z lokalami na sprzedaż. O tym, do kogo w przeszłości trafiały budowane przez miasto mieszkania, pisaliśmy TUTAJ.
Prace budowlane na os. Piaski mają ruszyć niebawem. Także w tym przypadku mieszkańcy protestują. Przeczytaj więcej na ten temat TUTAJ.
/red/
0
0
0
0
0
0
0 0
Nie zgodzę sie z Wami. Mieszkam tu od urodzenia i do W-wy jeździłem nie tylko na studia ale też do szkoły średniej i to w czasach bez obwodnicy, SKM, KM a 723 do Hallera a później tylko do Żerania. DO Jabłonny można było jechać nawet godzinę - takie były czasy! Moi rodzice pamiętają jeszcze autobus 203 do Jabłonny... A do Legionowa na piechotkę.... Nasze miasto się rozwija i mozemy być z tego dumni. Nie popieram polityki dogęszczania ani rządów Prezesa SMLW i Prezydenta (wszystkich ogólnie). Nie wiem co was tam w tym przeszławionym Konopie uczyli.... raczej nie przywiązania do swojego miasta i lokalnego patriotyzmu.... to poważne uchybienie jednostki samorządowej i jej dyrekcji oraz nauczycieli... WOlicie Wwe super! Mieszkania stanieją dla innych! Dziś Lwo dla mnie to 40min SKM do pracy. Super kkulturalna, szkoły i przedszkola na wysokim poziomie (do państwowego przedszkola w Wawie nie sposób się dostać). Jeden żłobek państwowy to zamało ale tylko dlatego, ze tak ciągniecie to tej stolycy - DO PRACY! BO na CHF brakuje.... 19:27, 22.02.2016
0 0
No właśnie, cały czas zastanawiam się czym kierują się ci którzy decydują się na zakup mieszkania w Legionowie
Tańsze mieszkanie niż w Warszawie to jedno ale dochodzi nieciekawa proza życia codziennego np jedyny żłobek miejski, brak szpitala, kina co sprawia że tak naprawdę mieszkaniec Legionowa wszystko łącznie z większymi zakupami robi w Warszawie
Obawiam się że kiedyś faktycznie ta bańka mydlana pęknie. 20:48, 21.02.2016
0 0
Moze potrzebna jest oddolna inicjatywa? Czyli kolektyw mieszkancow ktorzy by zebrali sie pod urzedem miasta wtargneli do budynku wyniesli Romana i po portu wrzucili go do kubla na smieci?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Incydent-na-Ukrainie-Deputowany-wrzucony-do-kosza-na-smieci-i-oblany-woda,wid,16888762,wiadomosc.html?ticaid=116810 15:42, 18.02.2016
0 0
Trzeba tych ciuli z ratusza jak najszybciej wymienić bo nie dbają o interesy mieszkańców tylko o swoje własne 21:30, 18.02.2016
0 0
Dopóki my się nie zorganizujemy będą marnotrawić nasze pieniądze dla osiągnięcia własnych korzyści. 07:37, 19.02.2016
0 0
Proponuję referendum w celu odwołania Romana Smogorzewskiego 08:44, 19.02.2016
0 0
Referendum nic nie da. Pozew zbiorowy mieszkańców przeciwko prezydentowi. 14:18, 19.02.2016
0 0
http://toiowo.eu/2016/02/19/legionowo-bank-prezydenta-i-prezesa/
Wnioski nasuwają się same. 15:36, 19.02.2016
0 0
Obawiam się, że po prostu mogą w pewnym momencie przeinwestować. Wykupowanie mieszkań w Legionowie pod wynajem kompletnie się już nie opłaca. Młodzi mieszkańcy Legionowa, którzy osiągnęli, jakiś w miarę wymierny sukces zawodowy i idący za nim finasowy znając to miasto wybierają Warszawę. Na klatce schodowej w bloku mojej córki na Żoliborzu okazało się, że poza nią kupiło mieszkanie jeszcze dwóch innych chłopaków, którzy chodzili w tym samym czasie co ona do KONOPA, a z jej klasy praktycznie wszyscy wyprowadzili się do Warszawy, bo tam znależli pracę i mając za sobą koszmarne doświadczenia z dojazdów na studia do Warszawy stwierdzili, że nie warto zostawać w tym mieście, bo ich życie naprawdę toczy się w Warszawie. A opinia o Legionowie wśród przyjezdnych już nie jest taka, jak przed laty. Sam fakt, że w tak dużym mieście jest tylko jeden żłobek i brak miejsc w przedszkolach skutecznie blokuje chęć zamieszkania osób młodych rozważających osiedlenie się pod Warszawą. 03:43, 21.02.2016
0 0
Panie Januszu,dlaczego ci niedobrzy mieszkańcy jeżdżą do Warszawy, może szukają tam pracy bo w prężnie rozwijającym się 60tyś Legionowie największym pracodawcą jest Gmina Legionowo, dlaczego mieszkańcy jadą na zakupy czy do kina do Warszawy zamiast wybrać prężnie działające Galerie Handlowe zwłaszcza te przy Mrugacza i przy torach kolejowych z kinem
Jedyny żłobek to wina mieszkańców??? którzy jeżdżą do pracy do Warszawy, nie wiem czy ktoś poza autorem rozumie sens tego stwierdzenia
Legionowo nie rozwija się, na tle innych miast od dawna tkwi w zastoju
Rzekomo prężnie rozwijające się miasto o największej gęstości zaludnienia w Polsce nie ma komunikacji lokalnej, kina, szpitala, basenu z prawdziwego zdarzenia, normalnej galerii handlowej, jedyny żłobek miejski to kpina
Ja także doskonale pamiętam stojący w korku do Jabłonny 731 ale to że wybudowano obwodnicę to inicjatywa krajowa na którą Legionowo nie miało absolutnie wpływu
Może tak starczy propagandy sukcesu i oczerniania mieszkańców bo nie z nami te numery... 22:32, 22.02.2016
0 0
Bo w ratuszu siedzi Platforma a wszyscy już wiemy kim oni są. Sprzedali by wszystko za garść srebrników. 00:25, 23.02.2016
0 0
Słoiki wracać na wiochy a nie narzekać. Nie podoba się?! to wyp.... będzie luźniej na parkingach. Nie ma miejsc w przedszkolach - to się k...wa zamelduj w l-wie a nie narzekasz. 10:57, 29.02.2016
0 0
voltan, reprezentujesz Ratusz, Spółdzielnię? Jak można Was krytykować?! Wy tu rządzicie! 11:57, 29.02.2016
0 0
stylistyka wypowiedzi voltana (pisownia oryginalna) przypomina mi pewnego dziennikarza, który pomiędzy opisami swoich kulinarnych uczt "lizał" 4 litery lokalnym VIp-om i rzucał ...wami w kierunku PIS-u 18:43, 29.02.2016
0 0
Jak można rzucać k...wami w pisiorów?! Przecież to jakbym rzucał błotem w błoto. 08:56, 01.03.2016
0 0
Voltan Popaprany platfusie a ty skąd przyjechałeś słoju. 14:58, 01.03.2016
0 0
Nie przejmujcie się, hejterzy typu voltan muszą od czasu do czasu dać głos aby przypomnieć o swoim istnieniu
Na szczęście po poczynaniach legionowskiej władzy ludziom otworzyły się wreszcie oczy i "produkcja" voltana może tylko śmieszyć 22:49, 01.03.2016