Legionowo: Radio Hobby oficjalnie już bez koncesji

W poniedziałek (25.07) na stronie internetowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pojawiła się treść decyzji regulatora w sprawie ostatecznego odebrania legionowskiemu Radiu Hobby koncesji na nadawanie programów radiofonicznych. Sam status koncesji został zmieniony na "cofnięta". Decyzja jest ostateczna i podlega natychmiastowemu wykonaniu.



Kilka dni temu na łamach Legio24.pl pisaliśmy o podtrzymaniu przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w mocy jej styczniowej decyzji odbierającej koncesję lokalnemu radiu z Legionowa (więcej TUTAJ). W poniedziałek decyzja ta nabrała mocy prawnej, a status koncesji Radia Hobby zmienił się na "cofnięta". Decyzja regulatora jest ostateczna.

Print screen ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 26 lipca 2016 roku

Radio nadaje nielegalnie?

Według prawa Radio Hobby powinno teraz wyłączyć swój nadajnik, gdyż - jak stwierdziła w rozmowie z Legio24.pl Anna Lewandowskia z Urzędu Komunikacji Elektronicznej - Z dniem doręczenia spółce decyzji Przewodniczącego KRRiT z 5 lipca br., Radio Hobby utraci prawo do wykorzystywania częstotliwości i używania urządzenia radiowego. Przypomnijmy, że za nielegalne nadawanie programu radiowego grozi, według zapisów Ustawy o Radiofonii i Telewizji, kara pozbawienia wolności do lat dwóch.

Co zrobi zarząd Radia Hobby? Trudno w tej chwili przewidzieć. Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinien wyłączyć nadajnik, ale czy tak się stanie? Czas pokaże. Władze radia muszą jednak pamiętać, że nielegalne nadawanie audycji może się skończyć interwencją UKE, policji i prokuratury.

Czy mają szansę na dalsze nadawanie?

Nadawca legionowskiego radia może jeszcze odwołać się od decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Samo wniesienie odwołania nie wstrzymuje jednak wykonania decyzji, która jest już prawomocna i rozgłośnia powinna wyłączyć nadajnik. Tylko sąd, podczas posiedzenia może zezwolić na wstrzymanie wykonania decyzji i dalsze nadawanie, ale nie jest to działanie obligatoryjne. Sąd może, to uczynić, ale nie musi i jak pokazuje historia jeszcze nigdy wykonania takiej decyzji nie wstrzymał. Szanse na przetrwanie legionowskiej rozgłośni są więc bliskie zeru.

/red/