Zamknij

Legionowo: Przejazd na Parkowej czynny dłużej?

10:22, 13.04.2015 Aktualizacja: 11:19, 15.04.2015
Skomentuj

Urząd Miasta Legionowo nie daje za wygraną i walczy o to, by przejazd w ciągu ulic Parkowa / Wyszyńskiego był czynny dłużej. W piątek (10.04), późnym popołudniem na stronie internetowej ratusza pojawiła się lakoniczna informacja, że kolej jest skłonna zgodzić się na to, aby przeprawa była czynna nawet do 15 maja. Problem w tym, że czynny przejazd może opóźnić budowę kładki.


PKP PLK lubi zaskakiwać mieszkańców i władze samorządowe. W piątek do legionowskiego ratusza dotarła informacja, że przejazd w ciągu ul. Parkowej / Wyszyńskiego może pozostać otwarty do czasu wejścia na teren budowy wykonawcy kładki, ale nie dłużej niż do 15 maja. Jest to informacja o tyle zaskakująca, że jeszcze kilka dni temu kolejarze absolutnie wykluczali taką możliwość. Przejazd miał zostać ostatecznie zamknięty w tym tygodniu. Władze samorządowe poinformowały nawet mieszkańców, że od 13 kwietnia ma kursować specjalny autobus dowozowy dla mieszkańców III Parceli. Teraz wszystko zostało odwołane, a ściślej rzecz ujmując przesunięte w czasie.

Autobus dowozowy od 4 maja, czyli zabawa w kotka i myszkę


Jak lakonicznie poinformował Urząd Miasta Legionowo na swojej stronie internetowej zapowiadany na poniedziałek (13.04) autobus dowozowy dla mieszkańców III Parceli ruszy dopiero 4 maja. Część mieszkańców zapewne już w poniedziałek oczekiwała na niego na przystankach, bo o ile ratusz zadbał by poinformować pasażerów o dacie 13 kwietnia, o tyle w kwestii przesunięcia terminu na 4 maja informacja już taka czytelna nie była. UM Legionowo wspomniał o tym tylko w jednym zdaniu gdzieś na samym dole strony internetowej. Nie wysłano do mieszkańców sms-a, nie poinformowano o zmianie mediów, które mogły rozpropagować tę informację.

O zmianach jakie miały wejść 13 kwietnia przeczytaj TUTAJ

Czynny przejazd opóźni budowę kładki


Joanna Kajdanowicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Legionowie w rozmowie z Legio24.pl przyznała, że warunkiem wejścia wykonawcy kładki na teren budowy jest całkowita likwidacja przejazdu wraz z całą infrastrukturą. - Nim firma, która wygrała przetarg będzie mogła zacząć budowę trzeba rozebrać budkę dróżnika, zapory wraz z infrastrukturą podziemną oraz wyjąć płyty ułożone pomiędzy torami, to zajmie z tydzień - mówi Kajdanowicz. - Nie na rękę nam przedłużenie czasu w jakim przejazd będzie czynny, bo to opóźni naszą inwestycję nawet o miesiąc - dodaje.

Na obecną chwilę ciężko jest ustalić, kto zawinił. Czy to ratusz zrobił starostwu niedźwiedzią przysługę, czy kolej sama ma problem z rozbiórką przejazdu i postanowiła, ku zaskoczeniu wszystkich, przedłużyć termin. Pewne jest jednak to, że obecnie budowa kładki ulegnie przesunięciu w czasie, a na takim obrocie sprawy nikt nie zyska.

/red/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Zetor MajorZetor Major

0 0

Jak nikt, jak nikt? Zyskają ludzie, dalej można będzie jeździć na drugą stronę bez kołowania. 10:28, 13.04.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AGNIESZKAAGNIESZKA

0 0

Zyska moja znajoma, które już swoje lata ma i mieszka na ulicy Kościuszki niedaleko sklepu RAJ. Ostatnie tygodnie cały czas martwiła się, jak ona w niedzielę będzie chodziła na mszę, bo przecież zdecydowanie bliżej ma do kościoła na Targowej niż do kościoła "na górce". O odwiedzaniu cmentarza też będzie musiała zapomnieć- bez podwiezienia samochodem przez syna stanie się to nierealne. 16:52, 13.04.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ico?ico?

0 0

Po fali krytyki zamknięcia przejazdu razem z rozpoczęciem remontu Sobieskiego i Krakowskiej trwają gorączkowe próby ogarnięcia bałaganu...
A Sobieskiego i Krakowska mają być okresowo zamykane, albo ruch ma się odbywać wahadłowo.
Będzie się działo... 17:07, 13.04.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%