Zamknij

Legionowo: Przechodzą przez tory. Ryzykują życie

11:53, 17.09.2014 Aktualizacja: 12:48, 18.09.2014
Skomentuj

Opóźnienia w budowie dworca i parkingu wielopoziomowego w Legionowie są przyczyną szeregu utrudnień komunikacyjnych dla mieszkańców. Dlatego też niektórzy z nich, by nie nadkładać drogi, decydują się na przejście przez torowisko "na przełaj", ryzykując tym samym nie tylko mandat, ale i własne życie. W związku z tym policja i straż miejska zapowiadają wzmożone kontrole.

Pani Renata, podobnie jak jej sąsiedzi, codziennie wędruje na stację Legionowo, by tam wsiąść do pociągu, którym jeździ do pracy. Mieszkanka często narzeka, że osiedle Piaski jest jak getto - oddzielone torami od reszty Legionowa. Denerwuje ją także przedłużająca się budowa Centrum Komunikacyjnego, ponieważ musi wcześniej wstawać, by zdążyć dobiec na peron. A wszystko to dlatego, że od dłuższego czasu by dostać się do przejścia podziemnego, trzeba nadłożyć drogi. Pani Renata przechodzi koło wiaduktu, na rampę i dopiero na peron lub na ulicę Kościuszki. Wieczorami, jeśli się śpieszy na spotkanie, coraz częściej po prostu przechodzi przez torowisko. Czasem dlatego, że przejście podziemne nie robi zbyt dobrego wrażenia, a towarzystwo które tam można spotkać wzbudza w niej strach. Czasem po prostu dlatego, że tak jest znacznie szybciej...

Wycieczki przez tory


Przez ostatnie miesiące liczba osób, które podobnie jak pani Renata pokonują torowisko w miejscach do tego nieodpowiednich, znacznie wzrosła. Pod wiaduktem w Legionowie przechodzą zarówno starsi, jak i młodzi. Czasem działa instynkt stadny - za jednym człowiekiem, biegnie kilku następnych. Sprawę ułatwia brak ogrodzenia i rozgardiasz panujący w okolicach budowy. - Ludzie są bez wyobraźni. Widziałem jak przechodziła przez tory matka z maleńkim dzieckiem, które ledwo powłóczyło nogami - opowiada jeden ze strażników miejskich.

Mężczyzna w czerwonej koszulce wskakuje z torowiska na peron. Fot. Legio24

Mandat za głupotę


Legionowscy policjanci nie mają skrupułów, by w takich przypadkach wyciągnąć bloczek i wypisać stosowny mandat. Powołują się oni na artykuł 13 Ustawy prawa o ruchu drogowym - czyli na naruszenie obowiązku korzystania z przejść dla pieszych podczas przechodzenia przez jezdnię. - Jest jeszcze jedno wykroczenie podobne, tj. chodzenie po torowisku art. 14 prd, za które również taryfikator przewiduje 50 złotych - mówi oficer prasowy KPP Legionowo, asp. Emilia Kuligowska.

Miejsce, w którym legionowianie przechodzą najczęściej przez tory.  Fot. Legio24

Będą surowo karać


Wskazane miejsce codziennie jest sprawdzane przez patrole zarówno umundurowane, jak i nieumundurowane. Policja, straż miejska oraz służby ochrony kolei nie będą mieli litości dla złapanych na gorącym uczynku. - Zachowanie polegające na przechodzeniu w miejscu niedozwolonym przez torowisko jest nieodpowiedzialne i może skutkować tragedią. Policjanci ujawniając takie osoby nie będą stosować taryfy ulgowej - zapewnia asp. Emilia Kuligowska.

/iw/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%