W poniedziałkowe popołudnie (30.06) około godz. 18:00 w okolicy legionowskiego marketu Kaufland, znajdującego się przy ul. Zegrzyńskiej rozegrała się prawdziwa rodzinna tragedia. W wyniku dramatycznych wydarzeń jedna osoba poniosła śmierć, druga - w stanie ciężkim - została odwieziona do szpitala. Portal Legio24.pl jako pierwszy poinformował o tym tragicznym zajściu.





Fot. PSP Legionowo, Legio24.pl

Chwilę po godz. 18:00 legionowskie służby ratunkowe zostały poinformowane przez przypadkowe osoby o awanturze rodzinnej, która miała miejsce w okolicy sklepu Kaufland na Os. Piaski. Świadkowie relacjonowali, że mężczyzna będący w prawdziwej furii ugodził towarzyszącą mu kobietę nożem, po czym zranił siebie. Portal Legio24.pl, jako pierwszy poinformował o tragedii na Piaskach w tej wiadomości.

Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że w wyniku samookaleczenia mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, a zraniona kobieta znajduje się w stanie ciężkim. Przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego postanowił o odwiezieniu jej do szpitala. Miejsce tragedii zostało odgrodzone. Na miejsce wezwano prokuratora oraz straż pożarną, która pomogła zabezpieczyć teren oraz wypożyczyła mundurowym parawan osłaniający ciało denata.

Rodzinne porachunki z bogatą historią w tle

Uczestnikami tej tragedii okazało się małżeństwo Hanny i Roberta K. W przeszłości znane było legionowskim funkcjonariuszom, gdyż często dochodziło w tej rodzinie do przemocy. Jak poinformowała Redakcję Portalu Legio24.pl prokurator Katarzyna Rynkiewicz-Smela z Prokuratury Rejonowej w Legionowie, rodzina państwa K. miała nawet założoną Niebieską Kartę. Często dochodziło w niej do konfliktów, które z nieznanych jeszcze przyczyn w poniedziałkowe popołudnie przerodziły się w tragedię.

Jest śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Legionowie już rozpoczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowych wydarzeń. Obecnie jest ono prowadzone z artykułu mówiącego o zabójstwie i usiłowaniu zabójstwa, ale ze względu na charakter sprawy nie można wykluczyć zmiany kwalifikacji prawnej tego zdarzenia.

Na obecną chwilę wiadomo, że znajdująca się w ciężkim stanie 42-letnia Hanna K. była trzeźwa natomiast ciało jej nieżyjącego męża 41-letniego Roberta K. zostanie, w ciągu kilku dni, poddane sekcji zwłok.

/se/