Legionowo: Nie wydają paragonów. Czy kupcy na targowisku łamią prawo?

W poniedziałek (4.11) na skrzynkę e-mail Portalu Legio24.pl otrzymaliśmy nietypowy list od jednego z naszych Czytelników. Pan Krzysztof zastanawia się dlaczego kupcy sprzedający swoje towary na targowisku miejskim w Legionowie nie wydają kupującym paragonów. - Za każdym razem gdy proszę o paragon spotykam się ze zdziwieniem sprzedającego bądź śmiechem lub nawet niewybrednymi wulgarnymi uwagami - pisze Pan Krzysztof zastanawiając się, czy czasami nie dochodzi do łamania przepisów podatkowych.



List Pana Krzysztofa w całości prezentujemy poniżej:

"Postanowiłem do Państwa napisać, ponieważ ostatnio tak dużo się mówi o uszczelnianiu systemu podatkowego.

Miejskie Targowisko w Legionowie działa trzy dni w tygodniu. Zwykle zakupy robię tam w soboty zostawiając na każdym stoisku za artykuły spożywcze około 50 złotych. Takich ludzi jak ja przychodzą tam setki jeśli nie tysiące. Obroty handlowców są więc spore.

Za każdym razem gdy proszę o paragon spotykam się ze zdziwieniem sprzedającego bądź śmiechem lub nawet niewybrednymi wulgarnymi uwagami. Tak na prawdę na całym targowisku (ze wszystkich znanych mi z widzenia handlowców) jest tylko jeden sprzedawca, który posiada kasę fiskalną i każdemu sam wydaje paragony.

Z uwagi na fakt, iż nie posiadam wiedzy na ten temat, zwracam się do Państwa z pytaniem, czy takie postępowanie sprzedających nie jest naruszeniem prawa Czy kasa fiskalna nie jest obowiązkowa?

Być może jestem niedoinformowany ale wydaje mi się, że to jest nieuczciwe, a budżet naszej małej legionowskiej Ojczyzny jest w ten sposób oszukiwany. Czy Państwo robią czasami kontrole w terenie?

Pozdrawiam,
Krzysztof
(nazwisko znane do wiadomości redakcji)"

List trafił do "skarbówki"

Nasz czytelnik zaadresował swój list nie tylko do legionowskich mediów, ale także do Urzędu Skarbowego.

Nasza redakcja także skierowała pytania w tej sprawie do urzędników. Na odpowiedź czekamy.

/red./