Zamknij

Legionowo: Miasto nie ma pomysłu na rozwiązanie problemu niedziałających wind na stacji PKP

06:34, 29.03.2016
Skomentuj

W ostatnim czasie mieszkańcy Legionowa bardzo często pytali urzędników o windy na stacji PKP. Osoby niepełnosprawne, matki z dziećmi, czy po prostu ludzie z dużym bagażem musieli korzystać ze schodów, bo znajdujące się na stacji PKP Legionowo windy nie działały. Okazuje się, że nie tylko pasażerowie, ale i władze miasta nie wiedzą co z tym fantem zrobić.

Windy na stacjach kolejowych w Legionowie nie mają dobrej prasy. Jeśli już zdarzy im się działać normalnie, to są brudne. Innym razem zacinają się pozbawiając wolności osoby z nich korzystające. Temat wraca jak bumerang i zapewne się to w najbliższym czasie nie zmieni, co pokazuje pasywna postawa w tej kwestii PKP PLK - zarządcy kolejowej infrastruktury oraz po części także władz miasta.

Mieszkańcy pytają więc urzędników miejskich, jak ci mogą im pomóc. - Może zjazd na schodach dla wózków - pyta mama bliźniąt? Nic z tych rzeczy. - Zarządca, spółka PKP konserwuje windy na wszystkich stacjach. Nie mamy informacji kiedy zostaną uruchomione ponownie. Zjazdy na schodach są niemożliwe do zamontowania, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami kąt nachylenia podjazdu nie może być większy niż 6% - odpowiadają jej krótko pracownicy ratusza.

Lepiej na Przystanku


W tym roku przebudowane zostanie przejście pod torami na stacji PKP Legionowo Przystanek (więcej TUTAJ). Pasażerami stacji PKP Legionowo władze miasta póki co się nie zainteresowały, a całą winę za problemy zrzucają na zarządcę, czyli PKP PLK. Wszystko wskazuje więc na to, że awaryjne windy dalej będą uprzykrzać życie mieszkańcom, bo legionowscy urzędnicy od sprawy "umywają ręce".

/red/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

JonJon

0 0

A wsadzić takiego na wózek i kazać mu się przedostać na drugą stronę torów. Pozostaje kładka w smrodzie spalin albo przejazd, ale w tym przypadku nadrabia się trochę drogi. 16:04, 29.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HALULAHALULA

0 0

Po prostu jeżeli nie idzie się dogadać z PKP, a wiadomo, że z SKM i KM korzystają rzesze mieszkańców Legionowa (na wózkach inwalidzkich, z wózkami dziecięcymi, bagażami itp) to Urząd Miasta powinien zatrudnić czterech młodych i silnych panów (mogą być z zasobów bezrobotnych), którzy będą pomagali przeprawić się osobom potrzebującym przez schody (w górę i w dół). Po dwóch przy każdym z zejść od miasta, a schodami na perony się podzielą. Niech stoją przynajmniej w godzinach 7-18 i pomagają wnosić i znoić. Trzeba tylko pomyśleć, a rozwiązanie nie jest nieosiągalne. 11:40, 30.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kpkp

0 0

Windy są elementem całego tego burdelu zwanego dworzec PKP Legionowo.
Nie mają więc prawa działać i trzeba się z tym pogodzić. 13:02, 30.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DaroDaro

0 0

Dokładnie takie rozwiązanie funkcjonowało w Grodzisku Mazowieckim na czas przebudowy linii kolejowej do Łodzi kiedy przebudowywano przejścia podziemne i kładki
Tamtejszy UM zatrudnił kilku młodych bezrobotnych do pomocy przy przeprawie na drugą stronę torów
Inna sprawa że przy okazji modernizacji nie zamontowano już wind a zrobiono pochylnie
I problem barier architektonicznych zniknął 13:11, 30.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlbinaAlbina

0 0

Przeciez te windy psute sa przez legionowska chołotę z nudów . Najlepiej byłoby zrobić pochylnie bo to walka z wiatrakami 18:49, 30.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

z Miastaz Miasta

0 0

Polska to jest takim krajem w którym ludzi zasiadający u władzy mają zazwyczaj pomroczność jasną ich mózgi przestawiają się z myślenie na zarabianie i wszelkie proste sprawy rosną do rangi tragedii narodowej. Żeby jeden z drugim kretynem który wpadł na pomysł wybudowania molocha zwanego dworzec można było w tym miejscu zrobić pochylnię. A najlepiej jak gospodarz tego miasta jak mu kolej przebudowywała linię ruszył dupę z fotela i kazał zamiast schodów i wind które wiadomo już od dawna że mogą sie popsuć same lub z pomocą osób trzecich zbudowali w tym miejscu schody i pochylnię. Miejsce było i czas na robotę. A teraz to takie biadolenie i totalna niemoc. Niedobrze się robi patrząc na ten cały burdel. 14:14, 31.03.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%