W niedzielny poranek (31.07) około godz. 7:30 legionowska Straż Miejska odebrała zgłoszenie o mężczyźnie, który z nieznanych przyczyn wszedł na znajdujący się na rondzie Armii Krajowej pomnik Polski Walczącej i nie miał zamiaru zejść. Na miejsce udał się patrol strażników, ale ich działania nie przyniosły pożądanego skutku. O pomoc poproszono więc policję.
Jak informuje naszą redakcję podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo po godz. 7:30 dyżurny legionowskiej komendy odebrał od straży miejskiej zgłoszenie z prośbą o pomoc w interwencji wobec mężczyzny, który wszedł na pomnik Polski Walczącej. Na miejsce wysłano radiowóz oraz poproszono o przyjazd Straży Pożarnej i pogotowia ratunkowego - służb, które miały zabezpieczyć działania stróżów prawa.
Jak relacjonują świadkowie zdarzenia negocjacje z mężczyzną nie należały do najłatwiejszych. Po mimo próśb policjantów nie chciał on zejść z pomnika. Dopiero kiedy strażacy podstawili drabinę aby dostać się do niego, mężczyzna zeskoczył na ziemię. Został natychmiast schwytany przez funkcjonariuszy policji i odprowadzony do karetki. - 38-latek, doskonale nam zresztą znany został odwieziony do szpitala na badania - mówi Portalowi Legio24.pl rzeczniczka legionowskich policjantów.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz