Zamknij

Legionowo: Kucharz, radny i przedsiębiorca

09:51, 29.10.2014 Aktualizacja: 16:00, 09.11.2014
Skomentuj

Zbliżają się wybory. 16 listopada wybierzemy tych, którzy w przyszłości będą reprezentować interesy mieszkańców. Poniżej prezentujemy kolejny wywiad z jedną z osób, która w tłumie kolorowych kandydatów, zwraca uwagę znajomością problemów legionowskich przedsiębiorców oraz nietuzinkowym programem wyborczym. Z Andrzejem Piętką rozmawia Iwona Wymazał.

(IW) W tej kampanii wyborczej jest Pan jednym z kandydatów, który obrał bardzo ambitną linię programową. Nie stawia Pan na populizm? Inni radni układają program zgodnie z oczekiwaniami większości społeczeństwa i wymieniają wszystkie możliwe bolączki mieszkańców miasta. Dlaczego wybrał Pan zdrowie, sport i inicjatywy lokalne?

(AP) Od początku zakładałem ambitną i do tego bardzo realną linią programową. Nie jest sztuką tworzyć plany i rzucać słowa przed wyborami, które będą bez pokrycia po wyborach. Wychodzę z założenia, że zadowolenie wyborców nie rodzi się z obietnic. Za tymi obietnicami muszą stać czyny, konkretne, rzeczowe i przede wszystkim wykonalne.

Pyta Pani dlaczego wybrałem sport? Od dziecka jestem pasjonatem sportu. Najpierw uprawiałem go czynnie, a teraz staram się brać czynny udział we wspieraniu tak finansowym, jak i merytorycznym tej dziedziny.

Inicjatywy lokalne stały mi się bliskie, gdy zostałem członkiem, a w konsekwencji Przewodniczącym Zespołu ds. Wspierania Inicjatyw Lokalnych. Poprzez to doświadczenie dostrzegłem, jak bardzo duże są potrzeby mieszkańców, jak wiele jeszcze jest niedociągnięć i jak dużo możemy zrobić, aby poprawić jakość życia mieszkańców Legionowa. Oczywiście oni sami mogą wychodzić z propozycją realizacji projektów. Z pracy w Zespole ds. Wspierania Inicjatyw Lokalnych wiem jednak, że bez fachowego wsparcia ze strony radnych pomysłodawcom bardzo ciężko jest sprostać choćby wymogom formalnym. To właśnie zadaniem radnych jest pomoc mieszkańcom w uzyskaniu środków w ramach inicjatywy lokalnej i w rezultacie urzeczywistnienie ich potrzeb.

Skąd pomysł, by zająć się problemem opieki geriatrycznej?

Problem zdrowia od zawsze był ważnym tematem i tej, i poprzedniej kadencji. Wielokrotnie podejmowane były dyskusje i zabiegi dotyczące budowy szpitala w Legionowie. Ale tak obszerny temat nie może być dziełem jednej osoby, jednego radnego. Dlatego, inaczej niż moi konkurenci, nie obiecywałem budowy szpitala. Ale z pewnością jako radny będę popierał działania Prezydenta i Rady jako całości w tej sprawie.

W kwestii zdrowia mój niepokój wywołało zestawienie opracowane przez NFZ. Zawarto w nim przekrój społeczeństwa, połączony z prognozami demograficznymi i epidemiologicznymi dla powiatu legionowskiego. Wynika z niego, że ludność powiatu w wieku 65 lat i powyżej stanowi około 11% wszystkich mieszkańców. Do tego zgodnie z przewidywaniami GUS, liczba osób w wieku powyżej 65 lat będzie sukcesywnie wzrastać. Takie dane, tj. duży odsetek osób starszych, wymagających fachowej opieki, powinien już teraz zmobilizować nas do działania. Brak dostępu do specjalisty to nie jest tylko problem osób starszych. Dotyczy on również rodzin tych osób. Często to na nich spada obowiązek i trud znalezienia fachowej opieki.

Niewątpliwie w Legionowie mamy bardzo dobrych internistów, kardiologów, tylko tyle, że bardzo często proponują leczenia się wykluczające. Tak jak wiele osób, o istnieniu geriatrów dowiedziałem się, gdy ich pomoc okazała się konieczna dla bliskiej osoby, w moim przypadku mamy. Gdy była potrzeba udania się do specjalisty, okazało się, że w Legionowie nie ma geriatrów. Mało tego, jest ich niewielu również w całej Polsce.

Osobiście zetknąłem się z bieganiem od specjalisty do specjalisty, lekami, których dawki są dobre na jedną dolegliwość, ale bardzo źle wpływają na inną, a nawet takimi, których nie wolne ze sobą łączyć. W gąszczu sprzecznych sygnałów i informacji gubi się nawet zdrowa osoba, co dopiero chory w podeszłym wieku.

 

Znamy problemy z terminami do lekarzy specjalistów. Jak wyglądają możliwości opieki geriatrycznej w Legionowie? Czy łatwo się dostać do specjalisty?

Zdecydowanie będę zabiegał o to, aby starsi mieszkańcy mieli dostęp do specjalisty geriatry tu, na miejscu. W Legionowie od ponad 10 lat funkcjonuje Miejski Program Promocji Zdrowia. Zajmuje się profilaktyką nowotworów, szczepieniami, badaniami przesiewowymi, cukrzykami. Należy pochylić się również nad geriatrią. Starość to jedna z niewielu rzeczy, które są pewne w życiu każdego człowieka. Jeśli nawet ten problem teraz nas nie dotyczy, to niedługo będzie. Dlatego z myślą o nas wszystkich będę zabiegał o to, aby bezpłatne porady i opiekę geriatryczną wprowadzić na stałe do Miejskiego Programu Promocji Zdrowia.

Urząd Miasta proponuje darmowe szczepienia i konsultacje, czy w programie ochrony zdrowia jest miejsce dla starszych ludzi?

Musi być miejsce i powinno być. Darmowe szczepienia i konsultacje są bardzo potrzebne. Nie można o nich zapominać, bo profilaktyka jest istotna i zapobiega poważnym schorzeniom. Ale trzeba mieć świadomość, że nie rozwiązują one problemu.



Znak rozpoznawczy: sałatka - inni kandydaci na radnych trochę złośliwie komentują Pana wyczyny kulinarne. Skąd pomysł na gotowanie dla mieszkańców?

Jak to zwykle bywa - pomysł pojawił się przez przypadek. Na początku września była organizowana Sąsiedzka Biesiada pod Chmurką. Ideą takich spotkań jest, aby sąsiedzi przynieśli coś zrobionego przez siebie. Nie sztuką jest kupić gotowy produkt i rozdać go. Chciałem pokazać, że polityk to taki sam człowiek, jak inni. Mieszkańcy zwykle znają nas z telewizji, często widzą nas w okolicznościach bardzo formalnych, a nie znają naszej "ludzkiej strony".

To była świetna okazja, żeby zmienić nasz wizerunek. Lubię gotować. I z przyjemnością zrobiłem sałatkę na oczach ludzi. Sałatka rozeszła się w błyskawicznym tempie i cieszyła się ogromnym powodzeniem. Kucharza najbardziej cieszy fakt, że to, co ugotował, smakuje ludziom. A moje sałatki spotkały się z pozytywnym odbiorem. Przyznam szczerze, że cieszy mnie, iż pojawiły się złośliwe komentarze. Widać pomysł był na tyle dobry, że godny jest teraz rozmów i kąśliwych uwag.

Inwestycje lokalne w głównej mierze dotyczą osiedli mieszkaniowych, czyli gęsto zaludnionych terenów. Czy te pozytywne zmiany dotyczyć będą jedynie czasu przedwyborczego, czy w 2015 roku nadal będzie kontynuowany program inicjatyw lokalnych?

Jeżeli dane mi będzie pozostać w Radzie Miasta, to mogę zagwarantować, ze dołożę wszelkich starań, aby nie tylko w roku 2015, ale i w kolejnych latach, nadal był kontynuowany program inicjatyw lokalnych. Pokryciem dla moich słów są czyny - choćby prowadzone pod moim przewodnictwem działania dotyczące modernizacji terenu na osiedlu Jagiellońska, między ulicami Sowińskiego a Ogrodową oraz Królowej Jadwigi a Sowińskiego i 3 Maja. Tam już rozpoczęły się konsultacje, a ich realizacja i efekty widoczne będą w nadchodzącym 2015 roku.

Dodam, że w inicjatywy lokalne w Legionowie jestem bardzo zaangażowany. Powstało już wiele drobnych inwestycji, m.in.: place zabaw i boisko na osiedlu Batorego, siłownia plenerowa w parku za Ratuszem, plac zabaw przy Kościele św. Matki Boskiej Fatimskiej. To wszystko są projekty zainicjowane przez samych mieszkańców, a sfinansowane z budżetu miasta. W planach są kolejne projekty, które będą realizowane zgodnie z potrzebami ludzi.



Inwestowanie w sport, w drużyny siatkarskie, w niektórych sportowców - czy to dobry pomysł? Czy nie warto te fundusze przeznaczyć na sport najmłodszych?

Świadomy jestem, że należy rozróżnić sport dla najmłodszych od sportu dla dorosłych. Miasto w swoich zadaniach ma bardzo duży program wspierania sportu dziecięcego, młodzieżowego. Jest to sensowny program, za którym stoją pieniądze. Jako radny wykazywałem bardzo wiele inicjatyw i zabiegów w celu jak najlepszego wykorzystania tych środków przeznaczonych na rozwój sportu w naszym mieście.

Oczywiście odrobinę inaczej ma się sport dla dorosłych. Ten jest w pełni komercyjny i powinien obronić się sam, korzystając z pozyskanych sponsorów zewnętrznych. Dofinansowanie nie do końca musi być zadaniem miasta.

Jednak sportu najmłodszych nie należy oddzielać od sportu dla dorosłych. Stawiając na aktywność, organizując imprezy sportowe, eliminujemy agresję i wywołujemy pozytywne emocje. Ale żeby zachęcić młodzież do większego wysiłku fizycznego, jakim bez wątpienia jest sport, trzeba dać im wzorce, idoli. W moim mniemaniu takich dostarczyć mogą sukcesy drużyn seniorskich.



Jak Pan ocenia minione 4 lata kadencji? Co udało się wykonać? Które z zadań pozostały na liście rzeczy niezrealizowanych?

Nie mnie jest oceniać poprzednią kadencję. Ocenią to wyborcy. I to już niedługo, podczas wyborów 16 listopada. Jeżeli ktoś pokusi się o taką ocenę, to oczywiście jedni będą wskazywać znaczące inwestycje oświatowe czy sportowe, które udało się zrealizować ze środków gminnych przy pomocy dotacji unijnych. Inni będą niezadowoleni, że nie udało się wybudować dworca, czy też szpitala. Ale to wszystko to populizm. A tego, o czym już wcześniej wspomniałem, chcę uniknąć.

W tych wyborach istotną rzeczą będzie zmiana ordynacji wyborczej. Do tej pory Legionowo było podzielone 4 okręgi wyborcze. Każdy z nich reprezentowało kilku radnych z różnych środowisk. Ze względu na znaczną rozległość terenu i niespójność interesów wszystkich ugrupowań bardzo trudno było utożsamiać się z wyborcami z danego okręgu. Na szczęście nowa ordynacja wyborcza podzieliła miasto na 23 okręgi wyborcze i jednoznacznie wskazuje, że na danym terenie będzie tylko jeden reprezentant, dedykowany dokładnie interesom tych mieszkańców. Taka ordynacja znacznie ułatwia wyborcom ocenę przedstawiciela, którego poprą w wyborach.

Nie zapominajmy jednak, że jednomandatowe okręgi wymagają też większej świadomości. Tym razem wyborcy powinni szczególnie wnikliwie zastanowić się nad wyborem radnego i ocenić jego możliwości realizacji kampanijnych założeń. Dlatego na własnego kandydata, który będzie reprezentował interesy małej społeczności, spójrzmy szeroko.

Zastanówmy się, czy będzie umiał skupić uwagę i przychylność innych radnych w dążeniu do realizacji programowych założeń. Jego skuteczność w konsekwencji przełoży się na zaspokojenie potrzeb mieszkańców i uatrakcyjni życie w naszym mieście podczas kolejnej kadencji.

Dziękuję za rozmowę.

/Iwona Wymazał/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%