15 tys. złotych straciła 78-letnia mieszkanka Legionowa, która we wtorek (21.02) padła ofiarą kolejnego oszustwa przeprowadzonego metodą "na policjanta". Oszust przez telefon powiedział kobiecie, że policja wpłaciła na jej konto pieniądze i chce je odzyskać. Starsza pani pofatygowała się do banku, wypłaciła żądaną kwotę i oddała podstawionemu mężczyźnie. Policjanci, ci prawdziwi, już wszczęli dochodzenie w tej sprawie i ustalają sprawców przestępstwa.
- We wtorek około godz. 12.00 do jednej z mieszkanek Legionowa na stacjonarny numer telefonu zadzwonił mężczyzna, przedstawił się jako kurier i zapytał czy kobieta jest w domu gdyż ma dla niej przesyłkę z banku. Kiedy 78-latka powiedziała, że niczego nie zamawiała rozmowa została zakończona. W niedługim czasie zadzwonił inny mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem, podał swoje imię, nazwisko oraz numer legitymacji służbowej. Dzwoniący tłumaczył, że prowadzona jest akcja w celu zatrzymania oszustów i chciał aby kobieta wzięła w niej udział. Oszust powiedział także, że na konto kobiety Policja wpłaciła 15 tysięcy złotych, którą to kwotę teraz ona ma wypłacić i przekazać w umówionym miejscu. Kobieta z banku wypłaciła nakazaną jej sumę i w okolicy ul. Słowackiego przekazała mężczyźnie pieniądze - relacjonuje przebieg przestępstwa podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo.
Pokrzywdzona podała rysopis oszusta: Wiek ok 25-30 lat, wzrost ok. 170 cm, sylwetka umięśniona, twarz okrągła. Mężczyźnie mogła towarzyszyć kobieta w wieku ok. 30-40 lat. Włosy w kolorze blond, spięte.
Jak poinformowała podkom. Emilia Kuligowska z KPP Legionowo, policjanci już wszczęli dochodzenie w sprawie popełnionego przestępstwa i ustalają jego sprawców.
Przy okazji policja przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie pobierają, nie żądają i nie dzwonią z prośbą o pieniądze. - Nie dajmy się zwieść wymyślonym przez oszustów historiom o rzekomych "tajnych policyjnych akcjach" - apeluje podkom. Kuligowska.
/red/
0
0
0
0
0
0
0 0
Ja bym na miejscu Policji przyjrzała się pracownikom banku w którym ta kobieta ma konto.
Raz że znali numer telefonu
Dwa wiedzieli że akurat ta osoba posiada pieniądze na koncie.
To nie przypadek że wybierają takie osoby które sa samotne 19:30, 24.02.2017
0 0
Niech starsi ludzie nie chwalą się do swoich "przyjaciół",bo nigdy nie mają pewności,co powtórzą w domku w obecności "wnuczków" 23:23, 28.02.2017