W nadchodzących dniach 22 Legionowska Drużyna Harcerek "Świt" będzie prowadzić zbiórkę na rzecz Agnieszki Sałanowskiej - mieszkanki Chotomowa, która boryka się z niewyjaśnioną utratą wzroku. Akcja, która prowadzona będzie na ulicach Legionowa, potrwa kilka dni.
Harcerki prowadzące zbiórkę będą miały ze sobą specjalna puszkę oraz identyfikator Fundacji WCHODZĘ W TO, która także jest zaangażowana w pomoc Pani Agnieszce.
Do zebrania pozostało jeszcze około 55 tys. zł. Operacja przeszczepu komórek macierzystych, na którą pieniądze zbiera Agnieszka Sałanowska kosztuje blisko 100 tys. zł.
Lekarze rozkładają ręce
Agnieszka Sałanowska z Chotomowa traci wzrok. Ma 44 lata, kochającego męża i dzieci. W 2006 roku jej życie stanęło do góry nogami. Zaczęło się od bólu i zawrotów głowy. Podczas badania lekarze zauważyli dwie zmiany w mózgu. Rozpoczęte leczenie wymusiło na Pani Agnieszce rezygnację z pracy. Specjaliści z Katowic, Poznania, Warszawy, Szczecina i Ostrawy wykonywali badania i nie potrafili postawić diagnozy. Tymczasem z każdym dniem wzrok coraz bardziej zawodził. Jedna z zaproponowanych terapii, polegająca na podaniu sterydów, nie pomogła - wręcz przeciwnie. Pani Agnieszka zaczęła widzieć jeszcze gorzej.
Konsultacje i podróże po Polsce w celu znalezienia lekarza, który pomoże lub chociaż zdiagnozuje chorobę, pochłonęły wszystkie oszczędności. Teraz - gdy pojawiła się nadzieja na odzyskanie wzroku, brakuje pieniędzy.
Komórki macierzyste - ostatnia nadzieja
Ostatnią deską ratunku może być terapia przy zastosowaniu komórek macierzystych. Do tej pory sprawdzała się ona w leczeniu wielu chorób. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pomoże też Pani Agnieszce. Koszt tej terapii to blisko 100 tys. złotych - taką kwotą rodzina chorej jednak nie dysponuje. Ostatnia nadzieja w Nas.
Do puszki lub przelewem
Pieniądze na rzecz ratowania wzroku Pani Agnieszki niebawem będzie można wrzucać do puszek wolontariuszek. Można także wpłacić środki na subkonto Fundacji WCHODZĘ W TO:
Fundacja WCHODZĘ W TO, ul. Batorego 36/25, 43-100 Tychy.
Darowizny:
PL 89 1750 0012 0000 0000 2132 8995;
Zbiórki publiczne:
PL 52 1750 0012 0000 0000 2140 8425;
Darowizny w walucie obcej:
CHF (Kod SWIFT) RCBWPLPW 03 1750 0012 0000 0000 2132 9088,
EUR (Kod SWIFT) RCBWPLPW 22 1750 0012 0000 0000 2132 9037,
USD (Kod SWIFT) RCBWPLPW 97 1750 0012 0000 0000 2132 9045,
GBP (Kod SWIFT) RCBWPLPW 44 1750 0012 0000 0000 2132 9126;
Raiffeisenpolbank, ul. Jana Pawła II 10, 43-100 Tychy.
W przelewie należy koniecznie dopisać: "Agnieszka Sałanowska 3/S"
/red/
0
0
0
0
0
0
0 0
Nie zgadzam się z odpowiedzią która jest powyżej, pani Agnieszka nie jedzie za żadną turystyczną wycieczkę jedzie do kliniki w Częstochowie a nie do Indii czy do Chin jak miała w planach wcześniej, w Polsce też zaczynają próbować leczyć osoby które nie mogą na dzień dzisiejszy leczenie farmakologicznego lub innego, jak ja bym tracił wzrok robił wszystko żeby zatrzymać tą straszną chorobę, jest szansa i trzeba ją wykorzystać, mam rozumieć osobo "P" że jak ty byś tracił wzrok lub byś miał inną chorobę degeneracyjną to siedział byś za przeproszeniem na dupie i nic być nie robił gratuluje to jest twój wybór, Agnieszka cierpi fizycznie ale też psychicznie i próbuje coś robić, jeśli nie chcesz pomoc to nie pomagaj i się nie wypowiadaj i życzę ci dużo zdrowia i twojej rodzinie. 18:41, 03.07.2015
0 0
warto by było zasięgnąć opinii na temat tej terapii komórkami macierzystymi. Podejrzewam bowiem, że chodzi o tzw. kliniki turystyczne do których zjeżdżają sie ludzie z całego świata, chorzy na nieuleczalne choroby z nadzieją na wyzdrowienie. Tam dostają zastrzyk z komórek macierzystych albo nie wiadomo czego i oczekują poprawy bo dzisiaj "komórki macierzyste" to magnez dla ludzi, którzy stracili nadzieje. Tymczasem jest to zwykłe oszustwo wielokrotnie już opisywane. 14:33, 30.06.2015