Legionowo nie chce już kawałka Jabłonny. Radni wycofali się z kontrowersyjnego pomysłu

Ostatnia sesja Rady Miasta Legionowo (31.01) zdominowana była przede wszystkim przez dwa tematy. Pierwszym z nich był wniosek o wygaszenie mandatu prezydenta Romana Smogorzewskiego, drugim wycofanie się z kontrowersyjnej decyzji o przejęciu od gminy Jabłonna części terenów miejscowości Józefów II. Powodem zmiany decyzji władz Legionowa był stanowczy opór w tej sprawie wyrażony przez władze i mieszkańców Jabłonny. Czy ostatnia decyzja legionowskich radnych poprawi sąsiedzkie stosunki?



Cała sprawa zaczęła się 25 października ubiegłego roku, kiedy to Rada Miasta Legionowo zdecydowała się na uchwalenie uchwały o przystąpieniu do zmiany granic Gminy Miejskiej Legionowo oraz przeprowadzeniu w tej sprawie konsultacji społecznych. Wynikiem całej operacji miało być włączenie do Legionowa części terenu miejscowości Józefów II, obecnie należących do Jabłonny.

Informacja bardzo szybko - jak zauważa w komunikacie UM Legionowo - rozprzestrzeniła się wśród mieszkańców Jabłonny, którzy wyrazili wobec planów Legionowa ogromny sprzeciw. Swoje niezadowolenie z planów stolicy powiatu legionowskiego wyraziły także władze gminy Jabłonna. Opór lokalnej społeczności był głównym powodem wycofania się legionowskiego ratusza z kontrowersyjnej decyzji. - Liczymy jednak na to, że zgodnie z zapewnieniami Wójta Gminy Jabłonna, inwestycje poprawiające bezpieczeństwo użytkowników ulicy Strużańskiej, takie jak oświetlenie drogi czy budowa ścieżki rowerowej i chodnika, zostaną niezwłocznie zrealizowane - mówi prezydent Legionowa Roman Smogorzewski.

Wszystko wskazuje na to, że kilkumiesięczny kryzys w stosunkach Legionowa z Jabłonną został zażegnany. Mieszkańcom Legionowa i Józefowa pozostaje czekać jedynie na realizację inwestycji poprawiających bezpieczeństwo użytkowników ul. Strużańskiej. Urzędników obu gmin czeka natomiast spora praca nad poprawą sąsiedzkich stosunków, która miejmy nadzieje zaowocuje odzyskaniem wzajemnego zaufania.

/red/