Legionowo: Stołówki szkolne przejdą w prywatne ręce?

Władze miasta Legionowo przymierzają się do prywatyzacji stołówek znajdujących się w szkołach publicznych. Ma to przynieść oszczędności, za które szkoły będą kupować pomoce naukowe. Na pierwszy ogień ma iść Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2.



Jak zapewnia naszą redakcję odpowiedzialny za legionowską oświatę zastępca prezydenta miasta, Piotr Zadrożny, Urząd Miasta nie chce oszczędzać na oświacie. Planowana prywatyzacja ma spowodować że w kasie szkół zostanie więcej pieniędzy. Mają nimi dysponować dyrektorzy poszczególnych placówek, którzy będą mogli kupić pomoce dydaktyczne lub sprzęt komputerowy. Szkoły nie będą już także organizować kłopotliwych przetargów na zakup żywności, martwić się o stan techniczny urządzeń, czy zwolnienia lekarskie obsługi.

Prywatyzacja ma zostać tak przeprowadzona, że pierwszeństwo prowadzenia stołówek mają otrzymać osoby, które już nich pracują. Dopiero jeśli one nie wyrażą na to chęci ma być rozpisywany konkurs. Firma, która go wygra nie będzie się musiała martwić o zakup potrzebnego sprzętu - wydzierżawi go od szkoły, co stanowić będzie dodatkowy dochód dla placówek.

Na pierwszy ogień ZSO2

Jak poinformował Redakcję Legio24.pl Piotr Zadrożny, pierwszą sprywatyzowaną stołówką ma być ta funkcjonująca w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr. 2. Ma to nastąpić w 2016 roku. Jeśli pomysł wypali i okaże się, że przynosi on wymierne korzyści szkole, to miasto będzie myślało nad kolejnymi prywatyzacjami.

Dlaczego ZSO2?

- W tej szkole w ciągu 3 lat liczba żywionych spadła o 1/3. Uczą się tylko licealiści i gimnazjaliści którzy już sami wybierają sobie co chcą zjeść. Dyrektor chce połączyć ofertę kuchni i sklepiku szkolnego aby stworzyć bufet ze zdrowymi przekąskami. To idealna sytuacja aby przeprowadzić pilotażową prywatyzację stołówki - mówi Piotr Zadrożny. - Ten proces odbędzie się za obopólną zgodą zarówno władz miasta jak i szkoły oraz jej pracowników - zaznacza Zadrożny.

Czy zmiany obejmą inne szkoły?

Na razie UM Legionowo chce przyjrzeć się jakie efekty wywoła prywatyzacja stołówki w ZSO2. - Nie wykluczamy kolejnych prywatyzacji jeśli korzyści ze zmian będą duże - mówi Piotr Zadrożny. Zastępca prezydenta zaznacza jednak, że jeśli zmiany będą miały objąć inne szkoły publiczne to tylko za porozumieniem z dyrektorami oraz rodzicami uczniów.

/red/