Zamknij

Komornik w starostwie - z kasy powiatu legionowskiego zniknęło 700 000 zł

14:11, 08.10.2014 Aktualizacja: 11:58, 12.02.2016
Skomentuj

4 czerwca br. zapadł wyrok w sprawie sporu sądowego pomiędzy przedsiębiorcami a Starostwem Powiatowym w Legionowie. Powodem konfliktu były opłaty pobierane przez starostwo za sporządzanie kopii materiałów geodezyjnych. W konsekwencji wyroku z kasy powiatu zniknęła kwota ok. 700 tys. zł. Jednak według urzędników, zobowiązanym do zapłaty nie był Powiat Legionowski, lecz Skarb Państwa, dlatego zapowiadają starania o odzyskanie pieniędzy.


Jak informuje Joanna Kajdanowicz - rzecznik prasowy starostwa, przedmiotem sporu pomiędzy przedsiębiorcami, a Skarbem Państwa były opłaty pobierane przez Starostę Legionowskiego za sporządzanie kopii materiałów geodezyjnych znajdujących się w zasobie Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Legionowie (PODGiK) oraz dokonywanie innych czynności związanych z obsługą tego zasobu. Przedsiębiorcy mieli wątpliwości co do zasadności pobieranych przez starostwo opłat w latach 2000-2009 i wnieśli sprawę do sądu.

Sprawa z powiatem legionowskim nie jest wyjątkiem. W całej Polsce toczą się procesy sądowe o zwrot wspomnianych opłat. Szacuje się,  że w skali kraju wartość roszczeń ze strony przedsiębiorców może wynieść nawet 900 mln zł.

Winią przepisy


Sąd uznał, że przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury (z dnia 19.02.2004 r.) w sprawie wysokości opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz udzielanie informacji, a także za wykonywanie wyrysów i wypisów z operatu ewidencyjnego były wadliwe. Według sędziego nie zawierały wyraźnej podstawy prawnej do wydania zarządzeń, określających wysokość opłat. Za zaistniałą sprawę urzędnicy winią polskie prawo.

Jak tłumaczy Kajdanowicz, zakwestionowanie zasadności pobierania wspomnianych wyżej opłat było możliwe, ponieważ mimo, że ustawodawca w Prawie Geodezyjnymi Kartograficznym ustanowił generalną zasadę odpłatności za korzystanie z zasobu geodezyjnego i kartograficznego, to nie zadbał o stworzenie przepisów wykonawczych, które pozwoliłyby tę zasadę w pełni zrealizować.

Do innych powiatów też zapuka komornik?


- W tych okolicznościach, uiszczone przez powodów opłaty, w braku wyraźnego upoważnienia do ich pobierania, uznano za świadczenia nienależne, które podlegają zwrotowi - potwierdza rzecznik. Według niego podobne problemy mogą mieć urzędy w innych powiatach, ponieważ Starosta Legionowski nie był jedynym organem, który wydał zarządzenia dotyczące opłat za sporządzanie kopii materiałów geodezyjnych. Zarządzenia tego rodzaju były wydawane przez wszystkich starostów w całym kraju. - Co więcej ogromna większość starostów do dzisiaj pobiera sporne opłaty na podstawie tych zarządzeń. Przyczyną tego stanu rzeczy są niejednoznaczne przepisy ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne, które z jednej strony kreują zasadę odpłatności korzystania z materiałów zgromadzonych w powiatowych zasobach geodezyjnych, a z drugiej strony nie zawierają wyraźnych wskazań odnośnie sposobu określania odpłatności za niektóre czynności związane z prowadzeniem powiatowych zasobów geodezyjnych i kartograficznych - informuje Joanna Kajdanowicz.

Komornik u starosty


Jak potwierdza starostwo, wyrok w tej sprawie zapadł 4 czerwca 2014 r., a Sąd Apelacyjny w Warszawie zasądził kwotę 681 691,80 zł od Skarbu Państwa na rzecz przedsiębiorców prowadzących na terenie powiatu legionowskiego działalność gospodarczą w zakresie usług geodezyjnych. Egzekucja tej kwoty została przeprowadzona z rachunków bankowych Starostwa Powiatowego w Legionowie w dniu 4 września 2014 r.

Starosta podaje do sądu


Według urzędników, pobranie zasądzonej kwoty z rachunków bankowych legionowskiego starostwa było nieuprawnione. Powołują się oni na orzeczenie, które stanowiło podstawę prowadzenia egzekucji. - Zobowiązanym do zapłaty nie był Powiat Legionowski, lecz Skarb Państwa reprezentowany przez Starostę Legionowskiego - czytamy w dokumentach starostwa. - Kwestia ta nie pozostaje bez znaczenia dla przeprowadzonej egzekucji, albowiem w świetle prawa oba wymienione podmioty są autonomiczne i niezależne. W konsekwencji ponoszą one samodzielną odpowiedzialność za swoje zobowiązania, o czym z resztą stanowią wyraźnie przepisy art. 40 kodeksu cywilnego - mówi o procedurach Kajdanowicz. Z tego powodu Powiat Legionowski jako jednostka samorządu terytorialnego zamierza wystąpić do sądu z powództwem o zwrot ściągniętej kwoty, która powinna obciążać Skarb Państwa. Czy budżet naszego powiatu zostanie ostatecznie uszczuplony o blisko 700 tysięcy? - Bez względu na procedurę realizacji wyroku sądu bezspornym pozostaje, że środki na zaspokojenie wynikającego z wyroku sądu roszczenia będą pochodziły ze Skarbu Państwa i budżet powiatu nie odniesie uszczerbku - zapewnia rzecznik starostwa.

Aktualizacja (9.10), godz. 14:00


Do Redakcji Legio24 dotarły skany wyroku jaki zapadł 4 czerwca 2014 roku. Stroną pozwaną jest Skarb Państwa. Na terenie powiatu legionowskiego interesy Skarbu Państwa reprezentuje Starosta Legionowski. Jak zaznacza rzecznik starostwa Joanna Kajdanowicz warto pamiętać o tym, że ta działalność to oddzielna funkcja, inna od administracji samorządowej. - Kwota 681.691,80 zł nie "zniknęła" z konta powiatu legionowskiego - została nieprawidłowo zajęta przez komornika, który powinien dochodzić jej z kont, na których znajdują się środki Skarbu Państwa - dodaje Kajdanowicz.

Artykuł spotkał się również z odzewem ze strony urzędników, którzy czują się pokrzywdzeni wyrokiem oraz zarzutami o niegospodarności ze strony odwiedzających ich interesantów. - Jeśli już chcieliby zająć jakiekolwiek konto to, to na które wojewoda przesyła nam środki Skarbu Państwa, na operaty, na wypłatę odszkodowań itp. Widocznie wygodniej było im ściągnąć z konta, na którym były pieniądze - mówi jeden z pracowników starostwa o działalności komornika oraz o negatywnym wydźwięku tej historii.


Aktualizacja (17.10), godz. 15:59


Powiat Legionowski przygotował pozew przeciwko przedsiębiorcy, na którego rzecz nastąpiło zajęcie komornicze, o zwrot nienależnie pobranej kwoty. Jednocześnie zastrzegł sobie prawo wystąpienia o odszkodowanie z tytułu zajęcia rachunku. Poniżej publikujemy list, jaki do Redakcji Legio24 przysłała rzecznik starostwa Joanna Kajdanowicz.

/iw/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

PawełPaweł

0 0

Jeśli komornik pobrał pieniądze z niewłaściwego konta, to będzie musiał zwrócić je co do grosza. Kolejny raz samorząd płaci za błędy w ustawach i rozporządzeniach. Od 10 lat jest afera opłat za karty pojazdu. Minister wydał rozporządzenie, żeby zbierać po 500 zł - trybunał to uchylił, a powiaty w całej Polsce od 8 lat zwracają ludziom kasę. Minister oczywiście nie poniósł żadnych konsekwencji.
Tak pewnie jest w tej sprawie - ustawa nakazywała zbierać powiatom opłaty geodezyjne, minister wydał złe zarządzenie, a odpowiadać będą powiaty. 22:09, 09.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Kwiatkowski z LegionKwiatkowski z Legion

0 0

TAK SIE DZIEJE GDY NA POWAZNYM STANOWISKU ZASIĄDZIE CIOLEK I JEGO POMAGIERZY 07:07, 09.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinMarcin

0 0

jak się Jołasia bierze za interpretację prawa, znaczy że już koniec świata blisko :) Szkoda że w tym wszystkim, z publicznych pieniędzy, zapłaciliśmy Komornikowi za jego pracę, zamiast po prostu uszanować wyrok Sądu i przedsiębiorcom zwrócić błędnie naliczone opłaty. Na oko, na samego komornika, puściliśmy z dymem 50.000 zł + koszty sądowe po stronie Starostwa. Słabo. 21:02, 08.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZygaZyga

0 0

oj tam, oj tam... a teraz Jacuś pomyśl kto stracił te pieniądze? .... Tak dobrze myślisz... starosta ma cała pensję, to nasz kasa poszła na opłaty sądowe, komornika (niezły procencik) i do innych podmiotów.... Więc Pan Grabiec ma finanse spoko!!! 20:01, 08.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanuszJanusz

0 0

Durniejszego tłumaczenia jak żyję nie słyszałem. Starosta wydał zarządzenie, starosta pobierał kasę i starosta ma oddać. Jest jednostką samorządu terytorialnego ale reprezentuje też Skarb Państwa i to są funkcje nierozdzielne.
Równie dobrze bandzior mógłby się domagać od sądu aby zamknął do więzienia tylko prawą rękę która trzymała nóż a lewą niech pozostawi na wolności, bo ta jest wyłącznie od dłubania w nosie.

A kto mu kazał wydawać durne zarządzenie jak nie zrozumiał ustawodawcy?
Demokracja zrobiła nam psikusa i pokarała nieodpowiedzialnym nieudacznikiem. 15:50, 08.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JacekJacek

0 0

i Grabiec jak zwykle dostał po łapach 15:36, 08.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanuszJanusz

0 0

A z którego konta starostwa, Grabiec płacił kancelarii adwokackiej za prywatny proces ze mną??? bo do dziś nie wiem czy przerżnął kasę Samorządu czy Skarbu Państwa? 14:48, 10.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanuszJanusz

0 0

I niech nie wyciera sobie gęby "innymi powiatami". W minionym tygodniu za 4 oryginały do celów projektowych zapłaciłem w normalnym "innym powiecie" 20 zł. słownie: dwadzieścia 14:09, 11.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rvrv

0 0

To ja mam pytanie. Kto skonsumował te wpłaty, Starostwo, czy Skarb Państwa? Jeśli upieramy sięprzy rozdzielności. 15:22, 11.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%