Zamknij

Jakie konsekwencje wywoła wyparcie gotówki przez pieniądz elektroniczny?

09:36, 26.06.2019 Aktualizacja: 09:49, 26.06.2019
Skomentuj

Całkowite wyparcie gotówki przez pieniądz elektroniczny jeszcze kilkanaście lat temu mogłoby być uznawane za co najwyżej temat dla filmu science-fiction. Obecnie jednak jest to kwestia nie tylko coraz intensywniej dyskutowana, ale również coraz bardziej realna.

Pierwszym państwem, które zapowiedziało politykę stopniowego odchodzenia od gotówki, była Szwecja. Jednak według specjalistów chociaż szwedzcy politycy nieco się pospieszyli, to jednak ich deklaracja stanowi po prostu wyraz coraz mocniejszej tendencji: już obecnie korzystamy z płatności elektronicznych niemal tak samo często, jak z płatności gotówką.

Co więcej, sukcesywnie maleje ilość sytuacji, w których pieniądz gotówkowy byłby nam niezbędny. Oczywiście, stąd jeszcze daleka droga do całkowitej rezygnacji z gotówki, jednak wydaje się, że już teraz warto byłoby zastanowić się nad tym, jakie konsekwencje przyniesie całkowite wyparcie gotówki przez pieniądz elektroniczny? Jak będzie wyglądała rzeczywistość bez pieniądza gotówkowego i co dokładnie zmieni się dla nas, zwykłych konsumentów?

Jednocześnie warto mieć świadomość, że według specjalistycznej terminologii pieniądz elektroniczny bynajmniej nie jest pojęciem tożsamym z np. płatnościami online, co czyni problem jeszcze bardziej interesującym, a zarazem jeszcze bardziej skomplikowanym.

Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej, korzystając z uprzejmości analityków portalu Zgasryzyko.pl, którzy podzielili się swoimi przemyśleniami w tej kwestii na zorganizowanej przez siebie konferencji - "Pytania o pieniądz".

Czym jest pieniądz elektroniczny: próba definicji


Na samym początku warto zaznaczyć, że sam termin pieniądza elektronicznego nadal nie jest do końca jasny i przysparza różnych trudności definicyjnych. Przede wszystkim warto więc rozróżnić dwa terminy, które bardzo często bywają ze sobą mylone, a mianowicie pojęcia pieniądz elektroniczny oraz płatności elektronicznej.

Według definicji przyjmowanej przez Euro­pejski Bank Centralny pieniądz elektroniczny jest  "jednostkami zapisanymi na nośniku elektronicznym, powszechnie stosowanymi do regulacji płatności na rzecz podmiotów, które nie są ich emitentem, przy czym transakcja nie musi nastę­pować poprzez konto bankowe, ale służą do tego jednostki zapisane na nośni­ku".

Warto na chwilę zatrzymać się przy tej definicji, ponieważ pozwala ona na przykład na odróżnienie pieniądza elektronicznego od takich instrumentów, jak przykładowo karty płatniczych. Zgodnie z treścią powyższej definicji, pieniądz elektroniczny odróżnia się na przykład od kart płatniczych ze względu na następujące cechy:


  • 1. Karta płatnicza nie pozwala na bezpośredni transfer środków pieniężnych(godzimy się jedynie na obciążenie naszego konta)

  • 2. Karta płatnicza jest instrumentem dostępu, zawsze powiązanym z innymi produktami, jak np. konto bankowe. W przypadku pieniądza elektronicznego taka zależność nie zachodzi.

  • 3. Karta płatnicza zawsze odnosi się do pieniądza gotówkowego, który pozostaje ostatecznym środkiem płatniczym. W odniesieniu do pieniądza elektronicznego takie odniesienie nie ma miejsca.


Jednocześnie warto dodać, że istnieje także szersza definicja pojęcia pieniądz elektroniczny. Według owej szerszej definicji z pieniądzem elektronicznym mamy do czynienia po prostu zawsze wtedy, gdy w celu dokonania płatności nie używamy gotówki, lecz na przykład karty płatniczej lub innego tego rodzaju instrumentu.

W zależności od przyjętej definicji, inaczej będzie przedstawiać się także kwestia skutków ewentualnego wyparcia pieniądza gotówkowego przez pieniądz elektroniczny.

Wyparcie gotówki przez pieniądz elektroniczny (wąska definicja)


W przypadku, gdy przyjmiemy wąska definicję terminu pieniądz elektroniczny, scenariusz całkowitego wyparcia gotówki przedstawia się jako, przynajmniej na chwilę obecną, mało prawdopodobny.

Skąd takie stanowisko?

Jak na razie, banki centralne rządów wciąż mają silną pozycję głównych emitentów środków płatniczych. Co więcej, rządy państw bynajmniej nie chcą zdążać w kierunku zmiany tej sytuacji.

Stąd też bardzo możliwe, że nasilenie się procesów upowszechniania się pieniądza elektronicznego pociągnęłoby za sobą określone zmiany w stanie prawnym, mające na celu np. ograniczenie możliwości zastępowania środków płatniczych, których emitentami są Banki Centralne, przez inne rodzaje pieniądze.

Tym niemniej, specjaliści podkreślają, że jako sytuacja możliwa jawi się współistnienie pieniądza elektronicznego z walutą oficjalną. Mielibyśmy wówczas do czynienia z sytuacją, w której tylko pewna część istniejących na rynku środków płatniczych pochodzi z emisji Banku Centralnego. Pozostałe pieniądze posiadają zaś innych, całkowicie niezależnych emitentów.

W jaki sposób taki scenariusz wpłynąłby na sytuację gospodarczą?


Analitycy podkreślają, że wzrost znaczenia alternatywnych środków płatniczych z konieczności oznaczałby spadek możliwości ingerowania przez Banki Centralne w procesy zachodzące na rynku. W ten sposób, Bankom Centralnym byłoby np. znacznie trudniej reagować na niepożądane spadki lub wzrosty wartości emitowanej przez nie waluty.

To jednak jeszcze nie wszystko. Ewentualne upowszechnienie się pieniądza elektronicznego miałoby także oczywisty wpływ na kondycję banków oraz efektywność procesów ściągania podatku przez państwo.

W odniesieniu do banków, bardzo możliwą konsekwencją upowszechnienia się pieniądza elektronicznego byłoby istotne przeniesienie sporej części procesów finansowych poza obieg bankowy i pozabankowy.

W ten sposób, z pewnością doszłoby do istotnego spadku dochodów osiąganych przez instytucje bankowe oraz pozabankowe, a także spadku zysków wynikających ze zmniejszenia popytu na karty kredytowe, konta bankowe, karty płatnicze, lokaty bankowe czy też pożyczki udzielane w gotówce w domu klienta.

Druga z konsekwencji, czyli utrudnione ściąganie podatków, również nie pozostałaby bez wpływu na całokształt życia gospodarczego. Już teraz mówi się, że tzw. szara strefa oznacza dla budżetu państwa miliardowe straty w skali każdego roku.

Upowszechnienie się pieniądza elektronicznego, czyli pieniądza pozostającego poza obrębem obiegu bankowego, z ogromną dozą pewności prowadziłoby zaś do wzrostu szarej strefy, której państwo nie byłoby w stanie w żaden sposób kontrolować. W ten sposób, możliwą konsekwencją upowszechnienia się pieniądza elektronicznego byłaby postępująca marginalizacja roli państwa jako swego rodzaju nadzorcy całości procesów ekonomicznych.

Przejście na pieniądz elektroniczny (szeroka definicja)


Co natomiast z sytuacją, w której gotówka zostałaby wyparta przez pieniądz elektroniczny według jego szerszej definicji, tj. po prostu w sytuacji, gdyby pieniądz gotówkowy został całkowicie wycofany z obrotu na rzecz płatności elektronicznych?

Przede wszystkim warto zaznaczyć, że ten scenariusz jest znacznie bardziej prawdopodobny, niż sytuacja opisywana w poprzedniej części tekstu. W końcu już jakiś czas temu niektóre państwa zapowiedziały stopniowe odchodzenia od gotówki.

W takiej sytuacji, państwo w oczywisty sposób zyskałoby możliwość znacznie dokładniejszego monitorowania wszelkich transakcji zachodzących na rynku, co teoretycznie powinno doprowadzić np. do poprawy ściągalności podatków czy też redukcji tzw. szarej strefy.

Co więcej, całkowita rezygnacja z gotówki powodowałaby, że państwo miałoby właściwie nieograniczony wgląd w stan majątku swoich obywateli: wszystkie posiadane przez nas środki płatnicze byłyby widoczne w systemie elektronicznym.

Oczywiście, jest to jedynie teoria. Analitycy często podkreślają, że całkowita eliminacja gotówki mogłaby prowadzić do wzmożonego zainteresowania pieniądzem płatniczym w ścisłym znaczeniu, a więc na przykład różnego rodzaju kryptowalutami.

W ten sposób, zamiast redukcji szarej strefy, rezygnacja z pieniądza gotówkowego mogłaby po pewnym czasie doprowadzić do jak najzupełniej przeciwstawnych skutków.

Kolejny problem to fakt, że efekty rezygnacji z gotówki byłyby w ogromnej mierze uzależnione od liczebności rządów, które zdecydowałyby się na taki ruch.

W przypadku na przykład, gdyby rezygnacja z pieniądza gotówkowego objęła jedynie państwa skandynawskie, obywatele tych krajów nadal mogliby podróżować do innych krajów, w których mogliby posługiwać się gotówką lub też po prostu kupować pieniądz gotówkowy w innych walutach, a następnie przywozić go do swojego kraju.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%