Zamknij

Jak to działa: Fotowoltaika

11:01, 10.04.2020
Skomentuj

Energia elektryczna produkowana za pomocą słońca - całkiem ciekawe, nieprawdaż? Właśnie to jest w stanie dla nas robić instalacja fotowoltaiczna. Jak to działa? Ile kosztuje? Co warto wiedzieć na ten temat?

Co to jest fotowoltaika?


Fotowoltaiką nazywamy proces wytwarzania energii elektrycznej poprzez wykorzystanie ogólnodostępnego światła słonecznego. Aktualnie fotowoltaika cieszy się coraz większym uznaniem i rozwija się z dnia na dzień. Słońce z kolei to jedno z większych źródeł energii odnawialnej na naszej planecie. Każdy z nas z pewnością wykorzystywał energię słoneczną do zasilania na przykład kalkulatora czy zegarka. Obecna technologia pozwala nam robić to na ogromną skalę i na przykład ogrzewać z jej pomocą budynki. Stale rosnące ceny prądu oraz degradacja środowiska naturalnego przemawiają za bliższym przyjrzeniem się tej metodzie.

Jak powstaje energia elektryczna?


Cały proces jest podzielony na kilka istotnych etapów. Pierwszym oraz niezwykle ważnym elementem są ogniwa fotowoltaiczne. W celu wytwarzania większych pokładów energii łączy się je w całe moduły. W tych ogniwach dochodzi do reakcji fizycznej, poprzez którą energia ze słońca zostaje zamieniona w prąd stały. Ogniwa to nic innego jak układy wyprodukowane z materiału półprzewodnikowego. Skutkiem działania takich czynników zewnętrznych jak promieniowanie słoneczne czy temperatura jest przewodzenie ładunku elektrycznego. W większości wypadków wspomnianym półprzewodnikiem jest krzem. Zespół modułów zasila falownik i razem tworzy panel fotowoltaiczny. Element, który pozwala na montaż paneli fotowoltaicznych na budynku czy gruncie nazywamy konstrukcją wsporczą.

W jaki sposób energia elektryczna ze słońca trafia do naszych gniazdek?


Energia słoneczna pozwala na wytworzenie prądu stałego, jednak my korzystamy na co dzień ze zmiennego. Tutaj swoją rolę odgrywa falownik, którego zadaniem jest przetworzenie prądu stałego na ten, który wykorzystujemy my, czyli zmienny. Dodatkowo falownik jest odpowiedzialny za kontrolę pracy całej instalacji fotowoltaicznej. Wykrywa awarie oraz dopasowuje parametry wytwarzanego prądu do naszych potrzeb.

Czy niewykorzystana energia magicznie znika?


Oczywiście, że nie. Tutaj kluczową rolę odgrywa licznik dwukierunkowy, który jest odpowiedzialny za zliczanie wykorzystanej energii ze słońca oraz tej, którą pobieramy z elektrowni. Może się oczywiście zdarzyć, że nasza instalacja wytworzy niewystarczająco dużo energii. Jednak co się dzieje, kiedy będzie jej za dużo? Nadmiar energii zostanie wysłany do sieci energetycznej, a my będziemy mogli odzyskać 80 procent wytworzonej przez nas energii. Taki proces jest powiązany z tak zwanym systemem opustów dla prosumentów. Są to osoby, które wytwarzają prąd na własny użytek. Instalacje, które nie są większe niż 10kWp, otrzymają stosunek 1:0,8. Z kolei, kiedy mamy do czynienia z większymi instalacji, pomiędzy 10 a 50 kWp, stosunek wyniesie 1:0,7.

Czym jest program "Mój prąd"?


Program mój prąd oferuje swoim beneficjentom finansowe wsparcie. Rozpoczął się on już w lipcu poprzedniego roku i do końca swojego działania ma pomóc aż 200 tysiącom gospodarstw domowych w Polsce. Ministerstwa środowiska i energii w ramach programu proponuje bezzwrotną pomoc finansową do instalacji fotowoltaicznych. Nie możemy jednak mylić tego systemu z bardzo podobnym rozwiązaniem, jakim są kolektory słoneczne.

Jak duża może być dotacja?


Według oficjalnych danych z projektu skorzystało już ponad 13 tysięcy osób. Średnia wielkość instalacji, jaką wybrali beneficjenci, wyniosła 5,5 kW. Jej koszt to 25 600 złotych. Z kolei dotacje na ten cel wyniosły aż 5000 złotych, czyli maksymalną kwotę, jaką można otrzymać w ramach programu "Mój prąd". Jak łatwo możemy policzyć, jest to aż 20 procent kosztów całej instalacji fotowoltaicznej.

Jak widać instalacja fotowoltaiczna mimo swojej dość skomplikowanej nazwy, nie jest aż tak niezrozumiała. To ekologiczny system, który będzie nam zapewniał darmową energię. Ponadto z dotacją "Mój prąd" cały system zwróci się znacznie szybciej.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%