Urząd Miasta i Gminy Serock zaprasza mieszkańców na spotkanie w sprawie zmiany organizacji ruchu na ulicy Książęcej w Jadwisinie. Szczegóły poniżej.
Spotkanie odbędzie się w następny czwartek (16.10) o godzinie 18:00 w Sali Konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy Serock (piętro I, sala nr 33), przy ul. Rynek 21. Na zebraniu mają zostać przedstawione różne możliwości zmiany organizacji ruchu na ulicy Książęcej.
Po co zmieniać?
Jak informuje serocki ratusz, włodarze gminy chcą zwiększyć bezpieczeństwo w tym miejscu. - Przedstawione zostaną możliwe do zastosowania rozwiązania (...) w celu ograniczenia uciążliwości wynikających z nadmiernego ruchu pojazdów poruszających się po przedmiotowej ulicy - czytamy na stronie internetowej urzędu.
/kh/
0
0
0
0
0
0
0 0
Wszyscy byliśmy zdegustowani, że na spotkanie w naszej sprawie przyszedł no kto zgadnie kto ?
Oczywiście persona non grata Pan Tyka radny z Woli Smolanej.
Panie Tyka prosimy nie wtrącać się w sprawy, które Pana nie dotyczą !!!.
Nie jest Pan mieszkańcem tej ulicy, ani wybranym przez nas radnym. Jeśli nie ma Pan nic lepszego do roboty, proszę adorować swój elektorat, a najlepiej znaleźć sobie wreszcie jakąś pracę która da Panu utrzymanie, to nie będzie Pan musiał walczyć o dietę nieetycznymi środkami.
Swoje sprawy mieszkańcy ulicy załatwią sobie bez Pana udziału. Pan tylko może nam pokrzyżować plany swoją obecnością, bo wiadomo, że nie cieszy się Pan sympatią Pana Burmistrza. Także bardzo prosimy nie plątać się po spotkaniach, które Pana nie dotyczą i nikt Pana nie prosi do wzięcia udziału.
Dziękujemy 20:25, 16.10.2014
0 0
Panie Tyka ,ciekawa jestem, ile razy w ciągu tych czterech lat było podobnych sytuacji. Są miejsca gdzie ludzie nie mają pojęcia kto jest ich radnym , ale są też miejsca w których ludzie z trwogą myślą o tym , że radny mógłby się dowiedzieć o ich istnieniu , bo nie wróży to nic dobrego. Prawda jest taka , że jeżeli ktokolwiek cokolwiek osiągnął w Jadwisinie, zrobił to sam. Dziwi mnie, że Pan to ignoruje. Porażka sama w sobie jest dopuszczalna (starał się Pan - nie wyszło), ale może należałyby ustąpić miejsca i przyjąć inną formę działalności społecznej. Problem w tym, że za inną formę nie płacą. I tyle w temacie. 01:20, 02.11.2014