Urwane lusterka samochodów, uszkodzone pojazdy, kłótnie z sąsiadami, mandaty i niekończące się dyskusje z policjantami - tak opisują parkingową rzeczywistość mieszkańcy bloków położonych przy ulicy Leśnej w Jabłonnie. Czy po kilkunastu latach zaniedbań uda się rozwiązać ten problem? To zależy od radnych, którzy mają podjąć decyzję o zakupie działki pod budowę parkingu.
Spotkanie przedstawicieli wspólnot z władzami gminy Jabłonna w sprawie parkingu. Fot. Legio24
- Szanowna Pani Wójt! Zwracamy się z prośbą o pilną, wręcz natychmiastową interwencję Pani, jako organu wykonawczego Gminy, w celu uregulowania sytuacji, jaka ma miejsce przy terenie budynków mieszkalnych przy ul. Leśnej 17 oraz 21, a polegającej na braku miejsc parkingowych. Nadmieniamy, że zaistniała sytuacja stanowi zagrożenie podczas ewentualnych zdarzeń żywiołowych, stąd pilność Pani interwencji wydaje się konieczna! - tak zaczynają apel do gminy zdesperowani mieszkańcy, którzy borykają się z problemem od kilkunastu lat.Mandaty i kłótnie
Codziennie kiedy mieszkańcy wracają do domu, rozpaczliwie szukają miejsca postojowego. Niestety samo zaparkowanie nie jest końcem problemów - właściciele aut nierzadko rankiem znajdują je w opłakanym stanie. Kierowcy narzekają też na ciągłe kłótnie z sąsiadami i liczne mandaty, wręczane przez policjantów wzywanych na miejsce. - Mandaty są również wystawiane osobom niepełnosprawnym - mówi jedna z mieszkanek osiedla.
Takie wezwania otrzymują mieszkańcy bloków przy ulicy Leśnej. Fot. Legio24
Stare zaniedbania
W tym rejonie gminy wybudowano kilka segmentów, w których jest ponad 500 mieszkań. - Ani osoby odpowiedzialne za planowanie przestrzeni, ani inwestor, nie zadbali w stopniu wystarczającym o zmotoryzowanych mieszkańców - mówią zainteresowani. Zaplanowano ok. 160 płatnych miejsc, a wzdłuż drogi mieści się tylko około 22 samochodów. Efekt tego jest taki, że w razie pożaru do bloków nie będą mogły dojechać służby ratunkowe. Dlatego też mieszkańcy postanowili działać i zwrócili się do gminy o pomoc.
Fot. Legio24
Chcą kupić działkę pod parking
Na spotkaniu z przedstawicielami wspólnot, które odbyło się 20 sierpnia, wójt Olga Muniak zdała relację z działań jakie w ostatnim czasie podejmowała, by rozwiązać problem. - Sprawa parkingów to koszmar. Chciałabym ten temat zamknąć. Jestem po wstępnych rozmowach - wójt zwróciła się do wspólnot, przedstawiając jednocześnie nowy projekt kupna działki o powierzchni 3 300 m2, która należy do firmy Beton Stal. Mogłoby tam powstać około 130 miejsc parkingowych. Porozumienie w tej sprawie ma być podpisane w najbliższych dniach, jeżeli tylko zgodę wyrazi Rada Gminy Jabłonna. W budżecie odłożono już na ten cel 150 tysięcy złotych.
W tym miejscu miałby powstać nowy parking. Fot. Legio24
Jeśli radni się zgodzą
Wójt obiecuje rozpocząć inwestycję jeszcze w tym roku, pod warunkiem, że Rada Gminy Jabłonna wyrazi zgodę na zakup terenu. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w środę (27.08) podczas sesji Rady. Mieszkańcy mają nadzieję, że cała sprawa nie skończy się tylko na pustych obietnicach. Liczą też na to, że na zakupionej działce powstanie parking piętrowy, a na stworzonych ciągach komunikacyjnych wyznaczone zostaną dodatkowe miejsca postojowe.
Korespondencja mieszkańców Jabłonny z wójt Olgą Muniak.
/Iwona Wymazał/
0
0
0
0
0
0
0 0
hy, to ja może zadamy pytanie: czy jak ja zwrócę się do Gminy, żeby ta sfinansowała zakup działki na potrzeby mojego samochodu, to Gmina też zaplaci? Bo chyba mieszkańcom Leśnej letko pozajączkowało się dobro publiczne (jakim jest budżet Gminy) z własnymi potrzebami (za realizację których powinni po prostu zapłacić). Dlaczego nasze podatki mają finansować prywatne miejsca parkingowe dla osób, które wcześniej nie kupiły miejsca parkingowego? 16:14, 25.08.2014
0 0
Panie Marcinie, przedstawia Pan trochę dziwne myślenie, bo idąc Pana drogą mógłbym zaprotestować budowę szkoły i ronda w Chotomowie, bo dla czego to jest budowane z moich podatków, skoro ja dzieci posyłam do szkoły w Wa-wie, po co robione są drogi w Rajszewie, mogli ludzie kupić działkę przy już wybudowanej drodze, po co są budowane place zabaw i siłownie, mogli ludzie zamieszkać w miejscach gdzie to już jest i wiele innych sytuacji. Ludzie, którzy kupili mieszkania na Leśnej nie mieli możliwości kupić miejsc postojowych, bo nie było takich do sprzedania, a deweloper przy pierwszym etapie obiecywał dużo darmowych miejsc, więc nikt nie spodziewał się takiego problemu. Propozycję z parkingiem wielopoziomowym zgłaszałem już bardzo dawno, cieszę się, że w końcu gmina poszła po rozum do głowy. Gmina ma się rozwijać, a nie zwijać. Pan Marcin chyba myśli, że lepiej nic nie robić by żyło sie lepiej nam wszystkim. 09:04, 26.08.2014
0 0
Witam,
Osiedle na leśnej to nie jedyne miejsce gdzie są problemy z parkowaniem, ani nie jedyne gdzie są wlepiane mandaty czy służby będą miały problem z dotarciem w razie konieczności.
Nie bardzo rozumiem ideę że mieszkańcy jednego bloku/osiedla chcą obciążyć wszystkich mieszkańców gminy swoimi problemami. Widzieli doskonale co kupują i gdzie, zapewne widzieli też parkingi, a raczej ich brak.
Nie zgadzam się na taki stan rzeczy, chyba że gmina ma zamiar na każdym osiedlu wybudować po parkingu z gminnych środków.
Panie Krzysiu, Pan to chyba jest człowiekiem starej daty albo mieszkańcem osiedla przy leśnej ... zgadłem?
Nie chodzi o to żeby nie robić... chodzi o to że nie mam zamiaru płacić za Pana parking ... za mój nikt za mnie nie zapłacił i nie płaci... 09:34, 26.08.2014
0 0
Tak jestem mieszkańcem Leśnej, ale mieszkam w bloku, w którym jest parking pod blokiem i o parkowanie się nie martwię. Bardziej mi chodzi o dojazd służb, straży pożarnej czy karetki. Droga dojazdowa wzdłuż bloków ma pół kilometra, szerokość 5m z czego połowa jest zajęta przez zaparkowane samochody, wóz strażacki miałby ogromne problemy z dojazdem do dalszych bloków. Przed blokami często bawią się dzieciaki między samochodami i to też jest wielkie niebezpieczeństwo, bo potrafią wybiec wprost pod samochód. Na szczęście tragedii jeszcze nie było, ale chyba nie będziemy na to czekać. Czy chcemy płacić za rzeczy robione dla innych, oczywiście, że nie, ale z naszych podatków jest robionych dużo rzeczy nie dla nas, ale wybraliśmy władzę jak wybraliśmy i to one mają zarządzić na co pójdą nasze podatki. Raz pójdą na parking, raz na jakąś drogę innym razem na wypłaty dla urzędników, dla wielu to może nie pasować, ale wtedy proszę startować do rady gminy i rządzić po swojemu. 10:21, 26.08.2014
0 0
@Panie Krzysztofie: zarówno szkoła jak i rondo są celami publicznymi, zgodnie z Ustawą o samorządzie (w przeciwieństwie od miejsca parkingowego, przyjmijmy np. dla Pańskiego pojazdu). Dzieci ma Pan prawo posyłać gdzie Pan uważa, ale Pańska decyzja nie koresponduje z Ustawą o samorządzie i obowiązkami Gminy. Siłownie w Rajszewie, place zabaw, drogi gminne są słuszne, o ile są publicznie dostępne (nawet jeśli nigdy z nich nie skorzystam, to skorzystają z nich inni podatnicy, więc wydatek na dobro publiczne/wspólne ma sens). Jeśli kupił Pan mieszkanie bez miejsca postojowego (bo np. nie było takiej możliwości), to dlaczego tym Pańskim problemem obarcza Pan Gminę i nasz wspólny budżet? Jeśli deweloper coś Panu obiecywał to proszę to wyegzekwować, proste. Śledzę los ul. Leśnej z paru powodów i jednym z nich jest ciekawa obserwacja, że tamtejsi mieszkańcy dzielą się na dwie grupy: ci którzy zadbali o własne miejsca oraz ci, którzy nie zadbali a teraz chcą, by okoliczni mieszkańcy zrzucili się na te miejsca parkingowe. Gmina niby jest pod pręgierzem, ale też nie ma tytułu, by inwestować publiczne pieniądze w prywatne miejsca parkingowe (to jest zwyczajnie zakazane przez prawo). Proszę sobie darować dywagacje co to niby myślę i czy powinienem pracować w samorządzie (nie powinienem :) ) - nie wygląda na to, by Pan to rozumiał właściwie. Dla Pana liczy się jedynie, żeby ktoś zapłacił za miejsce do parkowania, mylę się? Jestem "za", ale nie z budżetu gminy i nie z publicznych pieniędzy. 15:38, 26.08.2014
0 0
Panie Marcinie, jeszcze raz. Nie dbam o to żebym miał gdzie parkować, bo JA MAM GARAŻ DLA SWOJEGO AUTA. Zgoda, że wiele osób wiedziało w co się pcha, kupując tu mieszkania. Nie chcę zadbać o to żeby moi sąsiedzi mieli gdzie parkować , mi chodzi tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo. Proszę przeczytać wcześniejszy mój wpis, bo już nie chcę się powtarzać.
Pisze Pan:
Siłownie w Rajszewie, place zabaw, drogi gminne są słuszne, o ile są publicznie dostępne (nawet jeśli nigdy z nich nie skorzystam, to skorzystają z nich inni podatnicy, więc wydatek na dobro publiczne/wspólne ma sens)
Parkin też będzie ogólnodostępny dla wszystkich podatników, więc nie rozumiem o co Panu chodzi.
Pewnie będzie tak, że nikt z Rajszewa nigdy nie skorzysta z tego parkingu, ale pewnie nikt z mojego osiedla nigdy nie skorzysta z siłowni w Rajszewie.
Wiem, że Pana nie przekonam, ale dla mnie każda inwestycja służąca dużej liczbie mieszkańców jest dobra.
Liczba mieszkańców/podatników w okolicy ulicy Leśnej to około 2000 osób, w Rajszewie podobnie, więc jeśli na Rajszew nie szkoda pieniędzy, to czemu ma być szkoda na ludzi z Leśnej? Proszę mi to wytłumaczyć?
Przepraszam mieszkańców Rajszewa, nic do Państwa nie mam, to tylko przykład. 15:59, 26.08.2014
0 0
Ok, różnimy sie w tym, co jest dobrem publicznym a co jest parkingiem dla mieszkancow (ktorzy nie zadbali o własne miejsca parkingowe). Porównanie tego do placu zabaw w Rajszewie jest dla mnie nie do przyjęcia, ale OK, to jest ta różnica miedzy nami. Mnie jako zwyczajnego podatnika zastanawia, czy tez oby nie powinienem domagać sie miejsca parkingowego tuż pod moja brama, z poprawka, ze jak komuś z Rajszewa bedzie pasować, to ok, moze sobie na tym miejscu parkować :-) a tak na powaznie, to wlasnie od takich rozstrzygnięć mamy samorząd, jutro jest sesja i mając poprawkę na 2.000 głosów (oraz listopadowe wybory) sam Pan zobaczy, ze jutro WSZYSCY radni z Jablonny beda chcieli budowy tego parkingu :-) bo łatwo bedzie obiecać cos, czego i tak w tegorocznym budżecie Gminy nie ma (niestety). 22:32, 26.08.2014