Do dramatycznej w skutkach awantury domowej doszło w ubiegły czwartek (28.01) około godz. 2:00 w Jabłonnie. Jej efekt to zraniony nożem przez nastolatka mężczyzna. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że chłopak dźgnął konkubenta swojej matki, by bronić ją przed atakiem mężczyzny. 17-latek sam o wszystkim poinformował policjantów.
- To była spokojna czwartkowa noc w Jabłonnie. Funkcjonariusze policji jak zwykle o tej porze patrolowali okolicę. W pewnym momencie, około godz. 2:00 zauważyli biegnącego, wyraźnie zdenerwowanego młodego chłopaka. Zatrzymali go więc i zaczęli pytać, co się stało. Wtedy 17-latek opowiedział funkcjonariuszom, że przed chwilą w jego domu doszło do kolejnej w ostatnim czasie awantury pomiędzy jego matką, a jej konkubentem. Chłopak przyznał, że nie mógł już tego znieść, wziął nóż i kilkukrotnie dźgnął mężczyznę nożem - opisuje całą sytuację naszej redakcji nadkom. Artur Bartczak, rzecznik prasowy KPP Legionowo.
Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy stwierdzili u poszkodowanego kilka ran kłutych na wysokości klatki piersiowej oraz brzucha. Na szczęście nie były one głębokie i mężczyźnie nie zagrażała utrata życia. Został przewieziony do szpitala, a 17-letni chłopak trafił do aresztu.
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że w trakcie awantury zarówno matka, jak i konkubent byli nietrzeźwi. Trzeźwy był natomiast 17-letni sprawca. - Z informacji uzyskanych od 17-latka oraz w wyniku prowadzonych czynności dowiedzieliśmy się, że w tej rodzinie często dochodziło do alkoholowych libacji i awantur - przyznaje nadkom. Bartczak.
Wobec 17-letniego chłopaka nie zastosowano aresztu tymczasowego, ale będzie odpowiadał za swój czyn przed sądem jak dorosły. Biegli ustalają teraz, czy rany u konkubenta były tylko powierzchowne, czy bardziej zagrażały jego życiu. Wraz z oceną przyczyn postępowania 17-latka prokurator zdecyduje o kwalifikacji jego czynu.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz