Prawie 4 godziny trwały utrudnienia w ruchu na Drodze Krajowej numer 61 pomiędzy miejscowością Michałów - Reginów (gmina Wieliszew), a Nieporętem, gdzie doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Kierujący ciągnikiem siodłowym marki man, na którym znajdowała się koparko-ładowarka nie zmieścił się pod wiaduktem kolejowym i uderzył w niego. W wyniku zderzenia koparka spadła z samochodu prawie całkowicie blokując ruch pojazdów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.



Jak informuje naszą redakcję podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo do zdarzenia doszło około godz. 6:10. Kierujący ciągnikiem siodłowym marki man, na którym znajdowała się koparko-ładowarka, jadąc od strony Zegrza w stronę Legionowa zignorował znak informujący o maksymalnej wysokości pojazdu i uderzył w wiadukt kolejowy przecinający DK61. Podczas zderzenia koparko-ładowarka spadła na jezdnię niemal całkowicie blokując ruch pojazdów. Tylko cudem nikt nie ucierpiał.

Jak ustalili przybyli na miejsce policjanci winę za spowodowanie kolizji ponosi kierowca mana, który zignorował stojące przed wiaduktem znaki drogowe. Został on ukarany mandatem karnym. Badanie alkomatem wykazało, że był on trzeźwy.

Na miejscu zdarzenia poza policjantami pojawili się także strażacy, którzy pomogli przywrócić ruch na DK61 oraz pracownicy kolei. Ci ostatni, po wizji lokalnej stwierdzili wstępnie, że wiadukt nie został uszkodzony. Ich wnioski ma jeszcze potwierdzić nadzór budowlany.

Utrudnienia na DK61, związane z kolizją trwały niemal 4 godziny.



/red/