Czy Smogorzewski złamał prawo? Warszawska policja bada sprawę sprzedaży działki przy stadionie

Wydział do spraw walki z korupcją Komendy Stołecznej Policji bada sprawę kontrowersyjnej sprzedaży działki przy stadionie miejskim w Legionowie. Śledczy sprawdzają, czy podczas transakcji nie doszło do złamania prawa. Wyniki policyjnego dochodzenia mają być znane na przełomie roku.



Obecnie sprawdzane są dokumenty oraz przesłuchiwani świadkowie - informuje redakcję Legio24.pl Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga w Warszawie. Pracę policjantów nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim. Na razie dochodzenie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Śledczy sprawdzają, czy przy realizacji tej transakcji nie doszło do złamania prawa i czy wyrażając zgodę na zbycie atrakcyjnych gruntów prezydent Legionowa Roman Smogorzewski nie przekroczył swoich uprawnień. Zważywszy na nazwę wydziału zajmującego się sprawą można przypuszczać, że badany jest także ewentualny wątek korupcyjny tej sprawy.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim wyznaczyła policjantom termin graniczny rozpoznania sprawy na dzień 30 grudnia. Czy policjanci wraz z prokuratorem dopatrzą się znamion przestępstwa okaże się dopiero w styczniu.

Kontrowersyjna transakcja

Przypomnijmy, że na początku września br. miejska spółka KZB Legionowo, za zgodą prezydenta, sprzedała  w trybie bezprzetargowym prywatnemu przedsiębiorcy otrzymaną od gminy działkę przy stadionie za niewiele ponad milion złotych. Płatność za niezwykle atrakcyjny grunt odbywa się w ratach. Całość ma zostać spłacona przez inwestora w ciągu 9 lat. Niskie oprocentowanie rat, długość spłaty oraz bezprzetargowy tryb zbycia nieruchomości budzą wiele kontrowersji wśród radnych, jak i zwykłych mieszkańców.

Sprawą zajęła się legionowska prokuratura, ale ze względu na zachowanie bezstronności została ona przekazana do sąsiedniego Nowego Dworu Mazowieckiego.

Czytaj więcej:

• Legionowo: Sprzedaż działki przy stadionie pod lupą prokuratury