Błękitni Stargard Szczeciński - Legionovia Legionowo 2:1 (0:0)

W sobotę (13.09) w 8. kolejce II ligi piłkarskiej Legionovia Legionowo rozegrała swoje spotkanie w Stargardzie Szczecińskim. Podopieczni słoweńskiego szkoleniowca Roberta Pevnika ciągle mają problem ze strzelaniem bramek. Przed spotkaniem z Błękitnymi legionowianie tylko pięć razy potrafili pokonać bramkarzy rywali.



Przez pierwsze 45 minut spotkania żadnej z drużyn nie udało się przeprowadzić akcji, po której mogła paść bramka. Dopiero w drugiej połowie obu ekipom udała się tak sztuka. Szkoda tylko, że więcej bramek strzeliła drużyna gospodarzy. Najpierw jednak Legionovia wyszła na prowadzenie po znakomitej akcji Samuelsona Chukwumy Odunki. Nigeryjczyk popisał się wspaniałym dryblingiem, wymanewrował obrońców gospodarzy i wyłożył futbolówkę Marcinowi Golińskiemu, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce. Ostatnie 15 minut spotkania i dwa rzuty karne podyktowane przeciwko Legionovii zadecydowały o porażce. Najpierw w 75 minucie w polu karnym został sfaulowany Robert Gajda. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość i doprowadził do wyrównania. W 85 minucie w polu karnym padł Bartosz Flis, a zwycięska bramkę z jedenastu metrów strzelił Tomasz Pustelnik. Legionowianie nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego ponieważ uważali, że faul nastąpił przed linią pola karnego. Arbiter jednak zdecydował inaczej, dyktując jedenastkę.

Legionovia musi szukać punktów w kolejnym spotkaniu. W najbliższą sobotę na własnym stadionie będzie podejmować Limanovię Limanowa. Mecz rozpocznie się o godzinie 16.00.
/Michał Machnacki/