26 lutego 1940 roku w Palmirach hitlerowcy rozstrzelali 190 mieszkańców Legionowa i okolic. Była to zemsta okupanta za śmierć niemieckiego burmistrza Legionowa, Reinholda Marielke oraz jego żony. W środę (26.02) obchodziliśmy 80. rocznicę tej tragicznej zbrodni.
Pod koniec lutego 1940 roku nieznani sprawcy zastrzelili niemieckiego burmistrza Legionowa, Reinholda Marielke wraz z żoną. Wywołało to wściekłość hitlerowców, którzy natychmiast rozpoczęli falę represji skierowaną przeciwko ludności cywilnej Legionowa i okolic.
W sumie aresztowano ponad 600 osób, w tym kobiety, a nawet dzieci. Źródła historyczne podają, że wśród zatrzymanych mogli być nawet 14-latkowie. Zaistniałą sytuację okupant wykorzystał jednak przede wszystkim, aby pozbyć kolejnych przedstawicieli polskiej inteligencji - lekarzy, dziennikarzy, byłych wojskowych, nauczycieli, przedsiębiorców i działaczy społecznych.
Już w dwa dni po aresztowaniach, 26 lutego 1940 roku, 190 osób (184 mężczyzn i 6 kobiet) przewieziono z więzienia SS na Pawiaku do Palmir, gdzie zostali rozstrzelani. Pozostałe osoby zwolniono do domów.
/red./
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz