We wtorek (28.04) na terenie Województwa Mazowieckiego rozpoczęło się szczepienie lisów przeciwko wściekliźnie. Szczepionka w postaci kostek jest zrzucana na mazowieckie lasy, pola i łąki z samolotów.
Szczepienie wykonuje się preparatem umieszczonym we wnętrzu przynęty w kształcie brunatno-zielonego krążka o zapachu rybnym. W województwie mazowieckim szczepionka będzie zrzucana w ilości 20 dawek na 1 km2, z wyjątkiem wschodniej części powiatu łosickiego, gdzie zrzuconych będzie 25 dawek na 1 km2, ze względu na znajdującą się tam strefę buforową (brak szczepień przeciwko wściekliźnie za wschodnią granicą Polski).
Zrzuty nie będą obejmować zbiorników wodnych, dróg i terenów zabudowanych. Co warte podkreślenia szczepionka uodparnia wyłącznie lisy. Nie można jej stosować w przypadku zwierząt domowych, w szczególności psów i kotów.
Lepiej nie dotykać
Każdy, kto znajdzie taką szczepionkę powinien ją ominąć. Brunatne kostki nie są niebezpieczne dla ludzi, jednak w przypadku kontaktu z nimi, należy dokładnie umyć ręce, a w razie niepokojących objawów, skontaktować się z lekarzem. Podstawowy problem jest taki, że - w razie kontaktu - szczepionka może przejść zapachem człowieka, a to skutecznie odstraszy lisy przed jej zjedzeniem.
W najbliższym czasie należy z pewnością zwrócić uwagę na domowe czworonogi, których ewentualny kontakt z preparatem powinno się zgłosić do weterynarza. - Przez dwa tygodnie po wyłożeniu szczepionki zwierzęta domowe należy prowadzać na smyczy lub trzymać w zamkniętych pomieszczeniach - zaleca dr Wiesław Twaróg z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii.
Zrzut szczepionek zakończy się 11 maja.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz