Dla wieliszewskich policjantów z zespołu patrolowo-interwencyjnego to miała być zwykła interwencja. W piątek (11.11) około godz. 21:00 dotarła do nich informacja o rodzinnej awanturze pomiędzy nietrzeźwymi członkami rodziny. Kiedy pojawili się na miejscu, przed domem zastali kłócących się mężczyzn. Mundurowi rozpoczęli rozmowę, aby złagodzić konflikt. W pewnym momencie jeden z uczestników awantury poszedł do szopy, wyjął z niej dwie siekiery i rzucił się na interweniujących policjantów.
- Mężczyzna idąc w stronę policjantów z siekierami w ręku zaczął ich wyzywać i prowokować. Nie było wyjścia, funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu bezpośredniego: gazu obezwładniającego, siły fizycznej i kajdanek. Mężczyzna został obezwładniony, a siekiery zabezpieczone - relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowa KPP Legionowo. - W przeszłości karany już 37-letni Robert K. został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,6 promila alkoholu- dodaje podkom. Kuligowska.
Zgromadzony przez wieliszewskich śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie trzech zarzutów: czynnej napaści na funkcjonariuszy, wywieranie wpływu groźbą na ich czynności oraz znieważenie.
Legionowski sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i zastosował wobec Roberta K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Mężczyzna oczekuje teraz na rozprawę sądową. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz