Zamknij

Warszawianka - KPR Legionowo 19:40 (11:21)

13:28, 03.11.2014
Skomentuj

W środę (29.10) w Warszawie odbył się finałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu warszawsko-mazowieckim. Warszawianka w bieżącym sezonie już raz gościła legionowskich szczypiornistów podczas I-ligowych derbów Mazowsza. Wtedy KPR wygrał różnicą 15 bramek. Jak przebiegała potyczka w Pucharze Polski?


Kamil Ciok szalał w pierwszej połowie


Gospodarze pierwsi strzelili bramkę za sprawą Kamila Kielocha. Jednak na miarę bohatera zasłużył inny Kamil - Ciok. Był on niekwestionowanym najlepszym szczypiornistą pierwszych 30 minut spotkania. Już do 23 minuty siedmiokrotnie trafiał do bramki gospodarzy! Był nie do zatrzymania w tej fazie meczu. Do tego skuteczny był Tomasz Kasprzak, który na swoim koncie zanotował 4 gole. Przewaga KPR-u rosła z każdą minutą. Na przerwę goście schodzili w bardzo dobrych humorach, po znakomicie rozegranej pierwszej połowie i 10 bramkach przewagi.

Dobity rywal


Drugie 30 minut nie zmieniło sposobu gry obu zespołów. Podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka nadal z dużą łatwością punktowali rywali niczym rasowy bokser. Kolejne 5 bramek dorzucił Kasprzak (w całym meczu 9). Ciok trafił jeszcze 3 razy, co dało mu aż 10 w ostatecznym rozrachunku. Dwóch zawodników KPR-u rzuciło tego dnia tyle samo bramek co cały zespół Warszawianki! Drugą połowę KPR wygrał 19:8! Zasłużenie wyszedł ze szczebla warszawsko-mazowieckiego do Pucharu Polski na szczeblu centralnym.

Strzelcy bramek dla KPR:
Ciok - 10, Kasprzak - 9, Suliński - 6, Brinovec - 5, Gawęcki - 4, Wolski, Bulej, Pratnicki - 2.

A już w sobotę 8 listopada mecz na szczycie w I lidze pomiędzy liderem KPR Legionowo a trzecim w tabeli Wolsztyniakiem Wolsztyn.

/Michał Machnacki/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%