Już po raz siódmy w ramach Grand Prix Amatorów w Tenisie Stołowym Arena Legionowo zorganizowała imprezę pod nazwą "100 Turniejów dla Jerzego". Wszyscy uczestnicy zagrali dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zbierano pieniądze z wpisowego, przynoszono drobniaki zbierane przez cały rok i licytowano gadżety sportowe oraz inne rzeczy zgromadzone na ten cel.
Już tradycją się stało, że zawody zostały przeprowadzone na kilka dni przed główną imprezą prowadzoną przez Jurka Owsiaka. Po raz pierwszy organizatorzy zaryzykowali i przeprowadzili turniej w Święto Trzech Króli (6.01). I jak się później okazało decyzja była słuszna, gdyż sklasyfikowano aż 84 zawodników i zawodniczek. Organizatorzy dzięki tak fantastycznej frekwencji i pomocy Pani Brygidy Wagner-Konstantynowicz, dyrektor Liceum im. Marii Konopnickiej w Legionowie, a zarazem głównodowodzącej sztabu orkiestry w liceum, zebrali rekordową ilość pieniędzy w wysokości 3099,34zł.
Furorę zrobiły koszulki WOŚP, które zostały zlicytowane za pokaźne kwoty, piłki z autografami koszykarzy i piłkarzy ręcznych, koszulki z autografami Piotrkowianina Piotrków Trybunalski i legionowskich siatkarek. Licytowano koszulki biegowe, książki i wiele innych ciekawych przedmiotów. Hojność tenisistów i osób im towarzyszących przeszła do historii imprezy. Rekord został pobity! Warto dodać, że z samych drobniaków zebrano ponad 500 zł. Warto więc założyć słoiczek i wrzucać tam przez cały rok drobne pieniądze.
Zacięta rywalizacja przy stołach
Spotkania tego dnia były bardzo zacięte i emocjonujące. Czy to w najmłodszych kategoriach wiekowych, czy w seniorach powyżej 40 lat, czy też w kategorii OPEN Kobiet i OPEN Mężczyzn. W tej ostatniej do rywalizacji przystąpiło 37 tenisistów stołowych. To również rekord legionowskiego Grand Prix.
Komplet wyników można znaleźć na profilu facebookowym Areny Legionowo, jak i kompletną klasyfikację po 3 turniejach VIII edycji cyklu. Tego dnia każdy był zwycięzcą! Arena Legionowo ufundowała dla wszystkich uczestników pamiątkowe dyplomy i okolicznościowe medale.
/Michał Machnacki/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz