Zamknij

Stołeczna Policja wydała oświadczenie w sprawie śmierci Rafała

22:20, 17.03.2015 Aktualizacja: 12:48, 18.03.2015
Skomentuj

Nieco ponad tydzień po tragicznych wydarzeniach, jakie rozegrały się w okolicy legionowskiego Urzędu Skarbowego, gdzie podczas policyjnej interwencji stracił przytomność, a następnie zmarł 19-letni Rafał, doczekaliśmy się oficjalnego oświadczenia Komendy Stołecznej Policji w tej sprawie. Ze względu na wiele wątpliwości i ogromne emocje dotyczące tego wydarzenia, komunikat publikujemy w całości:

Oświadczenie w sprawie śmierci 19-letniego mężczyzny w Legionowie

Zeznania niezależnych świadków i dotychczasowe ustalenia prokuratury, wynikające z zebranego materiału dowodowego oraz wstępnych wyników sekcji zwłok nie wskazują, aby policjanci mieli przekroczyć uprawnienia w trakcie interwencji, która miała miejsce 9 marca br. na terenie Legionowa. Na ciele mężczyzny, który zmarł nie znaleziono żadnych śladów, siniaków, otarć, skaleczeń, które wskazywałyby na przyczynienie się przez policjantów do jego śmierci. Policja jest zainteresowana jak najszybszym wyjaśnieniem tych okoliczności przez Prokuraturę. Znamy wstępne ustalenia biegłych z zakresu medycyny sądowej i prokuratury. Wiedza ta nie pozwala stwierdzić, by policjanci przekroczyli uprawnienia w trakcie interwencji prowadzonej 9 marca na terenie Legionowa. Przypomnijmy, że policjanci wydziału kryminalnego KPP Legionowo wykonywali czynności służbowe na terenie miasta. Około godz. 14:10 policjanci podjęli w parku interwencję wobec mężczyzn, którzy z posiadanych przez funkcjonariuszy informacji mieli związek z przestępczością narkotykową. Jeden z mężczyzn widząc zbliżającego się policjanta włożył do ust trzymany w ręku przedmiot. 19-latek zadławił się i stracił przytomność. Policjanci rozpoczęli udzielanie pomocy, czynności te wykonywane były do przybycia wezwanej przez funkcjonariuszy karetki, która zabrała mężczyznę do szpitala. Po kilku godzinach szpital poinformował o śmierci mężczyzny. W trakcie przeprowadzonej sekcji zwłok biegli ujawnili w tchawicy mężczyzny foliowe zawiniątko z suszem roślinnym. Jak relacjonowały to zdarzenie osoby postronne, które je widziały, mężczyzna włożył do ust przedmiot trzymany w dłoni, a później przewrócił się i stracił przytomność. Policjant, jako pierwszy zaczął udzielać mu pomocy. Policjanci nie mogą bać się podejmowania interwencji, gdyż ich zadaniem jest stać na straży prawa i podejmować działania w sytuacji, gdy dochodzi do jego łamania. Od samego początku dążyliśmy, aby niezależny podmiot, jakim jest prokuratura wyjaśnił przebieg tej interwencji i jej okoliczności. Sami nie możemy być sędzią we własnej sprawie. Niestety od kilku dni rozpowszechniane są plotki i nieprawdziwe informacje, które wypaczają obraz tych zdarzeń i wprowadzają w błąd opinię społeczną. Jaskrawym przykładem jest tutaj informacja o wskazanym z imienia i nazwiska policjancie legionowskiej komendy, który miał klęczeć na mężczyźnie, uciskając jego krtań. W jednostce służy policjant o takim imieniu i nazwisku. Nie jest on jednak policjantem pionu kryminalnego. Służbę pełni w mundurze, a 9 marca nie było go w miejscu interwencji i nie miał z nią żadnego związku. Również wbrew informacjom, jakie pojawiły się w mediach, Policja od samego początku oferowała swoją pomoc rodzinie, informując o możliwości udzielenia wsparcia i pomocy przez psychologa. Jednak taka propozycja została dwukrotnie odrzucona przez matkę 19-letniego mężczyzny. Policjanci zaproponowali również pomoc przy zawiezieniu matki mężczyzny do szpitala w celu identyfikacji ciała, jak również odwiezienie we wskazane przez nią miejsce. Z tej możliwości kobieta skorzystała wraz ze swoją siostrą. Te zdarzenia doprowadziły do manifestacji, jakie miały miejsce 15 i 16 marca br. przed budynkiem komendy Policji, w trakcie których zatrzymano łącznie 21 osób. Większość z nich była pod wpływem alkoholu. Przy jednej osobie znaleziono narkotyki. Osoby te odpowiedzą za czynny udział w nielegalnym zbiegowisku, wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osoby lub mienie, niektóre także za naruszenie nietykalności policjantów i uszkodzenie mienia. Szanujemy prawo do manifestowania swoich poglądów. Należy jednak pamiętać, że ktoś kto łamie prawo musi liczyć się z konsekwencjami.

st. asp. Mariusz Mrozek Rzecznik Prasowy Komendanta Stołecznego Policji Legionowo, KSP

/red/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

ico?ico?

0 0

Teraz osoby,które twierdzą, że było inaczej i mają na to dowody lub zeznają to pod przysięgą w sądzie niech się ujawnią i powiedzą co mają do powiedzenia.
Jeśli nie - to wszyscy szkalujący policję (łącznie z rodzicami chłopaka) powinni publicznie przeprosić i zapaść się pod ziemię ze wstydu.
A policja niech dalej z całą surowością, zdecydowaniem i odwagą ściga narkomanów i dilerów! 06:07, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KONRADKONRAD

0 0

ahhahah jakie to jest smieszne, nie raz bylem swiadkiem reakci policji do osob ktore cos połknęły. 2 razy te mlode osoby uratowali rodzice ktorzy kazali sie odpi... a jemu nikt nie pomogl reszta uciekla i policja wiadomo co zrobila. 09:33, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niezaleznyniezalezny

0 0

Kto mu kazal wkladac ten woreczek do ryja? Dla mnie to chore...ze najlepiej zwalic wszystko na policje...a patusy swojej winy nie widza...mial jaj aby nosic ziolo w kieszeni wiec i niech ma jaj....a ponoesc za to odpowiedzialnosc....najlepiej zes.....rac sie i zwalic na kota:) 12:06, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BolesławBolesław

0 0

Pamiętajcie ze wszystko mozna oszukac i zmanipulowac, fikcyjnie cos wypisac np akt zgonu !!!! Podobnie jak smierc andrzeja leppera !!!! Akt zgonu samobojstwo !!!! A naprawde dzien dobry panie andrzeju przyszlismy popelnic ci samobojstwo !!!! Pozdro 12:30, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ElenElen

0 0

Niektórzy naoglądali się za dużo filmów, typu "służby specjalne" i teraz wszędzie węszą spisek, a przecież zeznania naocznych świadków są bardziej wiarygodne niż zeznania innego ćpuna, który uciekł gdy miał okazje, zostawiając umierającego kolegę. W dodatku ten narkoman twierdzi, że brutalnego czynu dokonał policjant, którego tam nie było, który pracuje w prewencji a nie w kryminalnych, więc ktoś tu chyba za bardzo się naćpał i ma jakieś urojenia. To przykre, kiedy taki młody chłopak umiera, ale bardziej przykre jest to, kiedy jego koledzy wykorzystują tą śmierć do swoich własnych porachunków z policją. 13:53, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŹdziwionaŹdziwiona

0 0

Coo???? to jest popierdolone!!! 14:23, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

simonesimone

0 0

Bzury na resorach. 19:59, 18.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnnaAnna

0 0

Po co wkładał to do pyska!!!
Sam jest sobie winien!!!
I przede wszystkim o jednego ćpuna mniej.
wszystko w temacie. 08:02, 20.03.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%