Zamknij

Pożyczka na spłatę pożyczki? Uważaj na pętlę zadłużenia

20:00, 04.05.2017 Aktualizacja: 20:07, 04.05.2017
Skomentuj

Szybkie pożyczki pozabankowe często pomagają wyjść z opresji, ratując domowy budżet. Niestety, czasem zdarza się także, że zamiast pomagać, pogrążają pożyczkobiorcę. Najczęściej ma to miejsce wtedy, gdy zaciągnięta chwilówka służy na spłatę innej, wcześniejszej. W artykule omówimy zjawisko pętli zadłużenia. Podpowiemy również jak pożyczać mądrze i uchronić się przed dramatycznymi konsekwencjami błędnych decyzji.

Któż z nas nie słyszał nigdy o kimś, kto z powodu szybkich pożyczek pozabankowych wpadł w poważne finansowe tarapaty? Niestety, bardzo często winą za taki stan rzeczy obarcza się "nieuczciwe" firmy pożyczkowe, które żerując na naiwności klientów zbijają majątek. Nie da się jednak ukryć, że składając na umowie pożyczkowej własnoręczny podpis, godzimy się na wszystkie warunki, zawarte w dokumencie.

Zanim podpiszesz, przeczytaj!


Choć trudno w to uwierzyć wielu klientów firm pożyczkowych przed podpisaniem umowy nawet do niej nie zagląda. To ogromny błąd. Nie znając konsekwencji swojej decyzji, można narazić się na potężne kłopoty. Nie tylko finansowe.

Pożyczka na spłatę pożyczki


Aby zorganizować weekendowy wyjazd z przyjaciółmi, Krzysztof skorzystał z usług jednej z firm pożyczkowych. Bez większych problemów pożyczył za darmo 2000 zł. Ucieszony perspektywą taniej pożyczki wydawał pieniądze dość lekką ręką. Kiedy wrócił do rodzinnego miasta okazało się, że jego auto nie nadaje się do dalszego użytkowania. Przewody hamulcowe oraz paliwowe były w opłakanym stanie. Należało jak najszybciej wymienić je na nowe.

Niestety, koszt takiej "operacji" to aż 1500 zł. Mężczyzna, który codziennie dojeżdżał do pracy swoim autem nie mógł pozwolić sobie na to, by pojazd nie został naprawiony.

Z trudem "wysupłał" potrzebną do usunięcia usterki kwotę, zapominając o tym, że za niespełna 3 tygodnie będzie musiał zwrócić firmie pożyczkowej kolejne 2000 zł.

Jak nietrudno zgadnąć, niedługo przed terminem spłaty chwilówki wypełnił kolejny wniosek. Tym razem u innego pożyczkodawcy. Aby spłacić poprzednie zobowiązanie, zaciągnął kolejne...

Kiedy sytuacja powtórzyła się kolejny raz, mężczyzna postanowił poszukać innego rozwiązania swoich kłopotów. Na szczęście "czując pismo nosem" miał w sobie na tyle dużo wyobraźni, by w porę zorientować się dokąd doprowadzą go takie działania.

Wielu pożyczkobiorców budzi się jednak zdecydowanie zbyt późno - przestrzegają eksperci z Chwillowki.pl.

Zamiast 2000 - 20 000 zł


Pętla zadłużenia często zaczyna się bardzo niewinnie. Zaciągnięcie pożyczki na (często zbędne) wydatki nie jest przecież niczym godnym potępienia. Zwłaszcza, jeśli posiadamy środki finansowe, które pozwolą spłacić zobowiązanie. Kłopot pojawia się jednak wtedy, gdy na naszej drodze stają nieprzewidziane wydatki. Takie, które rozsypują finansowe plany w drobny mak. Już kilka nieprzemyślanych decyzji wystarczy, by zamiast 2000 zł, zadłużenie wyniosło 10 razy więcej. Każda kolejna pożyczka oznacza bowiem wyższe koszty - prowizja, odsetki, ubezpieczenie. A wyższe koszty to rosnący w zastraszającym tempie dług.

Decyzja podszyta strachem


Decyzja o pożyczeniu pieniędzy na spłatę poprzedniej pożyczki często jest podszyta strachem, bezsilnością i desperacją. Obawiając się konsekwencji spóźnienia, pożyczkobiorca stara się za wszelką cenę wygenerować potrzebne środki finansowe. Nierzadko korzystając z usług firm, których uczciwość pozostawia wiele do życzenia.

Co robić, jeśli nie mogę spłacić?


Jeśli nie jesteś w stanie terminowo spłacić chwilówki, rzetelnie (i bez koloryzowania) przeanalizuj swoją sytuację finansową. Sprawdź, za ile dni Twoje konto zasili wynagrodzenie. Policz, ile pieniędzy zostanie z pensji po opłaceniu rachunków i pokryciu bieżących kosztów życia.

Choć ze spłatą chwilówki z reguły nie warto zwlekać, czasem zwłoka może okazać się najlepszym rozwiązaniem. Z całą pewnością o wiele lepszym niż kolejna pożyczka.

Rozmawiaj


W przypadku niemożności terminowego zwrotu pieniędzy, nie bój się porozmawiać o tym z pożyczkodawcą. Uprzedzenie go o zaistniałej sytuacji zawsze będzie lepszym pomysłem niż unikanie kontaktu i chowanie głowy w piasek.

Musisz wiedzieć jednak, że jeśli nie spłacisz pożyczki na czas, pożyczkodawca obciąży Cię dodatkowymi kosztami.

Na szczęście, zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem nie mogą być to koszty wysokie.

Ustawa antylichwiarska, której zapisy weszły w życie w marcu ubiegłego roku skutecznie "zmiotła z rynku" kosztowne monity.

Maksymalne opłaty, związane z opóźnieniem w spłacie mogą wynosić obecnie 6-krotność stopy lombardowej NBP, czyli 15% kwoty pożyczki w skali roku.

Biorąc pod uwagę fakt, że pożyczkodawcy przestali zarabiać na spóźnialskich klientach, coraz szybciej i chętniej przekazują sprawy do zewnętrznych firm windykacyjnych lub oddają je do sądu.

Zewnętrzna windykacja i sąd


Nie ulega wątpliwości, że zdecydowanie lepszym scenariuszem jest posiadanie "na głowie" windykatora, który usiłuje wyegzekwować spłatę zadłużenia w wysokości 2000 zł niż posiadanie 20-tysięcznego długu, do którego (jeszcze) nie dobrała się windykacja.

Choć obcowanie z firmami windykacyjnymi czy komornikiem nie należy do przyjemnych, nie jest również końcem świata. Zwłaszcza, jeśli zadłużenie nie jest wysokie.

Pamiętaj o tym, zanim desperacko sięgniesz po kolejną pożyczkę.

Źródło

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%