Zamknij

Piłka nożna: Wstyd panowie

09:23, 12.11.2014
Skomentuj

Wydawać się mogło, że ostatnia drużyna w tabeli, która tylko raz w tym sezonie wygrała swój mecz na własnym stadionie nie będzie w stanie zagrozić piłkarzom z Legionowa. Niestety stało się inaczej. Piłkarze z Dolnego Śląska pokazali, że jeszcze za wcześnie skazywać ich na degradację. Zagrali z zębem, charakterem i zasłużenie pokonali drużynę Roberta Pevnika.

II Liga Centralna: Górnik Wałbrzych - Legionovia Legionowo 3:1 (3:0)

Katastrofa po kwadransie gry


17 minut pierwszej połowy na długo zapamiętają piłkarze z Mazowsza. W tym okresie gry "czerwona latarnia" rozgrywek na II-ligowym szczeblu trzykrotnie znalazła sposób, by trafić do bramki Mikołaja Smyłka. Już po niespełna 180 sekundach gospodarze mogli cieszyć się z pierwszego gola, którego strzelił Mateusz Sawicki. Po kolejnych 4 minutach Górnik zaskoczył po raz drugi, a na listę strzelców wpisał się Marcin Orłowski. Jeszcze dobrze mecz się nie rozpoczął, a goście musieli już myśleć, jak zacząć odrabiać straty. Niestety przez 10 minut nic nie wymyślili. Ba! Stracili trzeciego gola za sprawą Kamila Śmiałowskiego. To był nokaut, z którego podnoszą się nieliczni...

Gol Odunki to za mało


W 64 minucie Samuelson Odunka wreszcie trafił do bramki Patryka Janiczaka. Dwie minuty później Rafał Maciejewski mógł strzelić drugiego gola dla gości, ale jego lob z linii bramkowej wybił Sawicki. W 89 minucie Legionovia mogła zmniejszyć różnicę bramek, ale piłka nie chciała minąć linii bramkowej i ocierając się o słupek opuściła plac gry. W ostatniej akcji meczu Górnik mógł dobić rywala z Mazowsza, ale akcja Kamila Mańkowskiego nie zakończyła się upragnioną bramką.

/Michał Machnacki/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%