W poniedziałek (7.04), w miejscowości Palmiry (gm. Czosnów) trwały poszukiwania zaginionej mieszkanki Gdańska. W akcję zaangażowały się policja i straż pożarna. Ostatecznie okazało się, że kobieta przebywała u członków swojej rodziny, którzy mieszkają w Warszawie.
fot. arch. policja.pl
W poniedziałek (7.04) zaniepokojeni pracownicy ochrony cmentarza w Palmirach powiadomili policję o samochodzie marki opel omega, który od kilku dni stał na pobliskim parkingu i który sprawiał wrażenie porzuconego. W wyniku podjętych czynności służbowych, funkcjonariusze ustalili, że samochód należy do 40-letniej kobiety, której zaginięcie zgłoszono w Gdańsku. Służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do przeszukiwania terenu Palmir w poszukiwaniu zaginionej 40-latki. W akcji brało udział ponad 20 policjantów oraz 7 zastępów straży pożarnej. Ponadto wykorzystano specjalistyczny sprzęt oraz 4 odpowiednio wyszkolone psy.Pojechała do rodziny
Szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza na terenie Palmir okazała się ostatecznie zbędna. Jak powiedział rzecznik prasowy nowodworskiej policji - Szymon Koźniewski - zaginiona mieszkanka Gdańska przebywała w Warszawie u członków swojej rodziny. Szczegóły całej sprawy nie są na razie znane. /wł/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz