Na zakończenie rozgrywek piłkarskich na drugoligowym froncie Legionovia udała się do Zagłębia Dąbrowskiego. Tam w sobotę (29.11) rozegrała spotkanie z drużyną z Sosnowca. I po trzech porażkach nieoczekiwanie, aczkolwiek zasłużenie pokonała Zagłębie po dwóch bramkach Szymona Lewickiego.
Legionowscy kibice w ostatnich spotkaniach przyzwyczajeni byli, że Legionovia traciła bramki w początkowej fazie meczów. A tym razem miła niespodzianka bo to piłkarze Roberta Pevnika w 3 minucie zaskoczyli gospodarzy. Doskonałym dośrodkowaniem z prawego skrzydła w pole karne popisał się Kamil Tlaga. Tam idealnie przystawił głowę Szymon Lewicki i goście mogli cieszyć się z prowadzenia. Nie trwało ono długo, bo w 15 minucie gospodarze wyrównali. W polu karnym z obroną gości zatańczył Jakub Arak. Ich nieporadność zakończył dośrodkowaniem z lewej strony do świetnie ustawionego Przemysława Mizgały, który nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce.
Lewicki razy dwa
W 75 minucie Legionovia zaskoczyła gospodarzy po raz drugi. Z głębi pola piłkę w szesnastce otrzymał Lewicki, który z zimną krwią podciął piłkę nad wybiegającym bramkarzem Zagłębia. Wynik spotkania do końca nie uległ zmianie. Drugi raz w sezonie Legionovia pokonała Zagłębie Sosnowiec! Brawo!
Zagłębie Sosnowiec - Legionovia Legionowo 1:2 (1:1)
/Michał Machnacki/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz